zerwanie więzadła krzyżowego?

Witam.w kwietniu skręciłem staw kolanowy i naderwałem ścięgna czy coś takiego.miałem noge 5 dni w szynie i 3,5 tyg. w gipsie.gdy po tych 3,5 tygodniach pojechałem do kontroli gips mi ściągneli i miałem jechać do kontroli znowu za jakiś czas(wypadało to w ubiegły czwartek).noga już mnie nie boli i normalnie chodze ale lekarz powiedział że podejrzewa zerwanie więzadła krzyżowego i zlecił mi rezonans magnetyczny(27 lipca-termin).narazie czekam na ten rezonans ale mam pytanie-jeżeli doszło do zerwania tego więzadła krzyżowego to co wtedy?

jeśli zerwałeś więzadła to bedziesz miał artroskopie http://pl.wikipedia.org/wiki/Artroskopia

ja miałem to samo o tyle ze nie moglem zginać kolana - więc jesli Ciebie nie boli i mozesz normalnie zginać i prostować - to pewnie nic złego tam sie nie dzieje

poczytaj w moim temacie - droga przez meke czyli leczenie na nfz ..
generalnie jestem po rekonstrukcji wiezadla krzyzowego i powiem Ci tyle - za duzo cierpienia ale oplacalo się :) rob rekonstrukcje jak cos bo nie da sie normalnie egzystowac uprawiajac sporty.

Jeśli zerwałeś, to najprawdopodobniej czeka Cię rekonstrukcja więzadła, bo sama artroskopia nic nie da :)

co do objawów, miałam podobnie jak Ty, potrafiłam normalnie zginać,prostować, nawet biegać, tyle, że kolano było jednak dość niestabilne .
Nie ma co się przejmować na zapas, zrobisz rezonans - wszystko się okaże, wtedy będziesz się martwił :)

Niekoniecznie mi rezonans zakłamał wynik z racji obrzęku ...

różnie się zdarza, mimo wszystko rezonans jest najdokładniejszą formą sprawdzenia tego, co się dzieje w kolanie, bez jego "otwierania" :)

tego nie kwestionuje :) chiociaż uważam że wg mnie - uraz - szybka artro i wiadomo co i jak :)a nie jak jest aktualnie: uraz - usg - rezonans i po pol roku od wypadku artro gdzie na szycie ewentualnych uszkodzeń łękotek jest za pozno ..

ale nie rozumiem tego że jeżeli wszystko jest w porządku i normalnie chodze zginam i prostuje to czy może być coś nie tak...:/

No masz racje,tyle, że na artro trzeba u nas czekać na nfz jakieś pół roku - mając szczęście, a nie każdy może wydać 3-4 tysiące, żeby zrobić to prywatnie :)

Placiak : miałam tak samo, i okazało się, że zerwane, także wszystko możliwe, mam nadzieje, że jednak nie :)

a i jeszcze zapomniałem dodać...-ja już mam coś takiego od urodzenia że np.palce u ręki mi się mogą bardzo wygiąć itp. i lekarz coś mówił że ja już mam taką ruchliwość tych stawów ale żeby zrobić rezonans