Sprawa jest inna jak robisz cos na boku i chcesz reklamacji? Interesy, zakupy szczegolnie takie trzeba umiec robic i liczyc sie z ryzykiem, z tym ze taki specyficzny rynek rzadzi sie wlasnymi prawami, a jedno z takich praw jest ze kabel za 200zl czy jakies drobne to konfidenctwo w tym srodowisku. Wchodzisz w interesty niezgodne z prawem , licz sie ze jest tez inny kodeks "prawny", ktorego tez sie nie lamie. Nie mozna sobie kupic czegos u dila, ktory Cie wyrabie, a pozniej robic afere jak bys szedl po zwrot kasy za telwizor bo nie byl 32 cale i sprzedawca sie wyruchal, ale masz paragon... Nie da rady jednych zasad, czy to mornalnych czy legalnych tak sobie przerzucac z jednej na druga strone. Pomysl jeden z drugim: jak by ktos w legalny sklepie sprzedal Ci podrobke radio sony, skapniesz sie za tydzien, to co idziesz mu nawalic w sklepie, bo nie robi sie ludzi w kakao? Uzywasz tych samych zasad jak bys kupil dzialke amfy u stefana z osiedla? Tak sie nie da.
Dla mnie konfidenctwo, jedyne co bym zrobil to jak Greg napisal, paczka
"I mowilem to ja Moderator Dzialau. " skojarzylo mi sie z filmem Mis " to mowlem ja Jarzabek...trener kadry" - sorry za off topic:)
n