W sobotę zacząłem trening ACT, oto mój plan
1. Spięcia (brzuch)
2. Prostowanie nóg na maszynie w siadzie (czworogłowe ud)
3. Uginanie w staniu nogi (dwugłowe ud)
4. Wyciskanie poziome w siadzie na maszynie (klata)
5. Unoszenie sztangielek bokiem w siadzie (naramienne)
6. Unoszenie ramion w przód na maszynie (naramienne-przednie i boczne aktony)
7. Podciąganie drążka wyciągu do klatki w siadzie (najszersze grzbietu)
8. Unoszenie tułowia w leżeniu na brzuchu (proste grzbietu)
9. Zginanie rąk w łokciu w siadzie płaskim na podłodze, jak przy podnoszeniu sztangielków (biceps)
10. Wyciskanie poziome w siadzie na maszynie, opierając wierzch dłoni na uchwytach (triceps)
11. Ruchy nadgarstkami w dórę i w dół, trzymając hantle przed sobą (przedramiona)
12. Wspięcia na palce, opierając się o ścianę (łydki)
Mam parę pytań:
1. Czy lepiej jest, ćwicząc na grzbiet, podciągać drążek wyciągu dolnego do klatki czy do krku?
2. Po pierwszym treningu tak mnie bolała dolna część pleców, że w drugim treningu sobie prostowniki musiałem odpuścić. Co powinienem robić?
3. Czy po jakimś czasie w treningu ACT się zwiększa obciążenia, czy tylko ilość obwodów?
z góry dzięki za odpowiedzi