Szacuny
0
Napisanych postów
401
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
937
Na początku wcale tak łatwo nie jest. Koło 30 razy w polu lądowałem. Prawie w ogóle dechę skasowałem wyjechała mi i prawie pod koła busa wpadła na szczęście tylko się od niego odbiła.
Obrażenia brak jakiś większych aczkolwiek kumpel rozwalił łokieć.
Ojciec nagrał parę filmików to wstawię za parę dni.