Przed zaplanowaną na 9 kwietnia potyczką oko w oko spotkali się główni bohaterowie gali w Las Vegas - Erik Morales (51-6, 35 KO) oraz Marcos Rene Maidana (29-2, 27 KO). Obaj panowie skrzyżują rękawice w limicie kategorii junior półśredniej.
bokser.org
Morales to żywa legenda w przeszłości toczył genialne i zwycięskie pojedynki z takimi zawodnikami jak między innymi Pacquiao, Barrera, Jesus Chavez. Kiedyś był fenomenalny ale teraz w wieku 34 lat wydaje mi się iż jest wypalony i zardzewiały. Kiedy w 2007 roku po raz ostatni przegrał swoją walkę z Davidem Diazem wydawało się ,że nie wróci już do boksu, jednak w 2010 roku po trzy letnim rozbracie z boksem powrócił i stoczył trzy walki. Wszystkie z nich wygrał ale trzeba powiedzieć sobie szczerzę ,że to nie był już ten stary dobry El Terrible, który kilka lat temu prezentował się wspaniale. Myślę ,że młody, niebezpieczny i głodny zwycięstwa po porażce z Khanem zajedzie biednego Erica. Morales tego nie przetrzyma, zobaczymy niezbyt ciekawy koniec bardzo interesującego pięściarza. Maidana rozjedzie i rozbije Morralesa max do 9-10 rundy. Znając temperamenty obu delikwentów w ringu będzie gorąco, pytanie tylko przez ile będzie gorąco... Ile Erik wytrzyma...
Zmieniony przez - jarzynek w dniu 2011-02-23 13:52:26
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)