Tekst poświęciłem częściowo na urazy mogące powstać na sali i te w terenie, podczas np. wędrówek górskich. Bardzo często kontuzje wynikają ze złej rozgrzewki, złej metodyki prowadzenia treningu, czy też podatności ćwiczącego (uraz w przeszłości, nadwaga, ograniczenia ruchowe, brak umiejętności upadania na ziemię, amortyzacji, ruchomości stawów, wpływu wieku, braku doświadczenia itp.).
Sam, osobiście tysiące razy miałem "mocny kontakt" z ziemią - jeżdżąc na rowerze, nartach, grając w siatkówkę czy też właśnie trenując sztuki walki. I co? I jakoś wyszedłem bez szwanku - jestem pewien - że w tych samych okolicznościach większość niewytrenowanych ludzi - połamałaby ręce, nogi czy skręciła kark. Ostatnio widziałem sytuację - mogę podać jako przykład: kobieta gra w siatkówkę - upadając (na własne życzenie - starając się odebrać serw) skręca staw skokowy, pojawia się silny obrzęk - noga do gipsu na 3 tygodnie. Zawodnik wytrenowany - upadając dziesiątki razy w ciągu meczu - nie ma nawet otarć!!! Wystarczy też chociażby popatrzeć na ewolucje jakie wykonują piłkarze...
Wyróżniamy dwa rodzaje kontuzji:
1) powstałe w wyniku długotrwałego, stopniowego zużycia materiału - praktycznie nieodwracalne np. kolana, inne stawy. Wynikają z metodyki treningowe - kopanie w powietrze etc.
2) powstałe w wyniku wypadku: stłuczenia, otarcia, rany cięte, kłute, szarpane, skręcenia stawów, zwichnięcia, złamania, uszkodzenia: scięgien, wiązadeł, mięśni.
Najczęstsze urazy na sali treningowej to: stłuczenia, otarcia, uszkodzenia: scięgien, wiązadeł, mięśni, skręcenia stawów, zwichnięcia.
Stłuczenie
lek. med. Paweł Walasek: To jedno z najczęstszych obrażeń. Powstaje na skutek działania siły skierowanej bezpośrednio na tkanki miękkie, takie jak tkanka podskórna, mięśnie. Siła upadku (np. z roweru) powoduje, że dochodzi do uszkodzenia drobnych naczyń krwionośnych, czego skutkiem jest wystąpienie krwiaka i obrzęku. Wynaczynionej krwi (krwiaka) w pierwszych chwilach nie widać, potem dochodzi do jego resorpcji, co objawia się zmianami kolorów miejsca urazu, z ciemnogranatowego przez odcienie brązu do żółtego. Tak właśnie rozkładana jest przez organizm hemoglobina, składnik czerwonych krwinek. Uderzenie przyczynia się również do podrażnienia receptorów bólowych.
- Aby złagodzić dolegliwości, należy jak najszybciej położyć na bolące miejsce zimny okład, najlepiej z lodu. Zimno powoduje obkurczanie naczynek krwionośnych, zapobiegając narastaniu krwiaka i łagodzi ból.
- Następnie bolące miejsce można posmarować kremem przeciwobrzękowym i przeciwbólowym, np. Altix, Aescin. Na bolące miejsca wskazane są również okłady z altacetu. Działa on przeciwobrzękowo i wspomaga wchłanianie krwiaka.
- Pamiętajmy jednak, że okłady te muszą być wysychające. Niedopuszczalne jest przykrywanie ich folią, co, niestety, jeszcze jest powszechnie stosowane. Postępowanie takie powoduje macerację i uszkodzenie naskórka, co może być przyczyną powikłań.
- W aptekach dostępne są żele, które w swym składzie zawierają heparynę lub wyciąg z kasztanowca i szybko rozprawią się z kolorowym krwiakiem na skórze.
Maciek: każdy trenujący sztuki walki jest na tyle odporny - że nader częste stłuczenia nie robią na nim większego wrażenia. Tylko wystąpienie krwiaka i obrzęku powinno być powodem interwencji.
Otarcia
lek. med. Paweł Walasek: Spośród różnego rodzaju ran najpowszechniejsze są wszelkie otarcia naskórka, kiedy to z dużym impetem się przewracamy. Najczęściej są to rany zabrudzone, powstałe po kontakcie z betonem, asfaltem czy ziemią. Dlatego też wymagają dokładnego umycia i dezynfekcji.
- Ranę taką należy staranie oczyścić, obficie spłukać wodą, zmyć drobiny ziemi i piasku, a następnie zdezynfekować wodą utlenioną. Brzegi rany powinno się przetrzeć spirytusem. Trochę zapomniany, a stosowany już przez nasze babcie, roztwór jodyny dobrze wysusza i dezynfekuje ranę. Jego mankamentem jest to, że barwi skórę, utrudniając późniejszą ocenę gojenia.
- Obecnie w aptekach dostępne są gotowe opatrunki, zawierające w swym składzie jodynę, np. Inadine. Opatrunek taki zapewnia docieranie jodyny w głąb rany, a stałe, powolne uwalnianie jodu niszczy komórki bakteryjne i zapewnia antyseptyczne środowisko, chroniące przed zakażeniami.
- W tradycyjnym postępowaniu ranę przykrywamy jałowym gazikiem, który najczęściej mocujemy do skóry plastrem.
- W przypadku ran bardzo zabrudzonych, zwłaszcza po kontakcie z ziemią, należy pamiętać o profilaktyce przeciwtężcowej. Osobom, które nie mają adnotacji w książeczce zdrowia na temat aktualnego szczepienia, należy podać anatoksynę przeciwtężcową. Nie wolno tego zaniedbać, gdyż konsekwencje mogą być poważne.
Maciek: zupełnie pominiętą kwestią przez Pawła Walaska - jest powstanie otarcie przy długotrwałym działaniu np. obuwia. Tego typu urazy mogą rozwijać się stopniowo i prowadzić do bardzo ciężkich zakażeń. Szczególnie łatwo można to zaobserwować przy wędrówkach w górach - chodzę po górskich szlakach już około 12 lat. Kilkukrotnie przytrafiły mi się otarcia. Oczywiście, to co pojawia się w górach niekoniecznie musi się zjawić na nizinach! W górach znacznie częściej zdarzają się urazy z powodu:
=> obciążenia (jeśli chodzi się z plecakiem),
=> różnic wysokości i nachylenia terenu - pracują inne części buta i stopy,
=> kamieni, twardości gruntu (przykład: schodziłem w swoim czasie z Krywania - 2494 npm - z powodu kamienistej trasy na stopach pojawiły się otarcia - mimo iż buty były już solidnie znoszone i sprawdzone),
Jak uniknąć tego typu problemów?
=> Dobierz wygodne obuwie, nie ocierające. Przed wyruszeniem na trasę - buty powinny być używane przynajmniej kilka miesięcy i sprawdzone - poprzez długotrwałe marsze, biegi . Szczególnie groźne są buty wojskowe - z powodu twardości skóry
W góry OBOWIĄZKOWO BUTY WYSOKIE TZN. POWYŻEJ KOSTKI !! - chronią one przed urazami, skręceniami, uderzeniami kamieni itp.
=> Stosuj grube skarpetki - najlepiej 2 pary - z tego jedne powinny być solidne, wełniane (drugie bawełniane). Skarpetki wełniane nosi się niezależnie od tego czy jest lato czy zima,
=> NIGDY nie lekceważ otarcia - w górach tego typu uraz zwykle się pogłębia i pogarsza, "twardziele" kończą zwykle w szpitalu, gdy masz otartą nogę - zrezygnuj z dalszej wędrówki!
Uszkodzenia: scięgien, wiązadeł, mięśni
Wynikają przeważnie ze złej rozgrzewki. Nie wolno się rozciągać, trenować siłowo - słowem podejmować jakiejkolwiek aktywności fizycznej - mając nie rozgrzane scięgna, mięśnie ... Zawsze należy też pamiętać o stopniowaniu wysiłku.
Sam widziałem, jak gość na TKD zrobił mocny wymach nogą w przód i padł na ziemię - uszkodzenie scięgień.
Skręcenia stawów, zwichnięcia.
lek. med. Paweł Walasek: Innymi bardzo częstymi kontuzjami, z którymi należy się zgłaszać do do ortopedy, są różnego stopnia skręcenia stawów. Staw to niczym zawias albo przegub, który umożliwia naszemu ciału ruch. Każdy staw jest otoczony torebką stawową i systemem więzadeł, zapewniających mu zwartość i stabilność. W momencie zadziałania siły skrętnej na staw (np. podczas górskich wędrówek lub gry w piłkę, gdy źle postawimy stopę) dochodzi do naciągnięcia, naderwania bądź całkowitego zerwania aparatu torebkowo-więzadłowego. Typowymi objawami skręcenia jest szybko pojawiający się obrzęk, krwiak i bólowe unieruchomienie skręconego stawu. Najczęściej obserwuje się skręcenia stawu skokowego, kolanowego i drobnych stawów ręki.
W momencie powstania urazu pamiętajmy, by zdjąć z urażonej kończyny obuwie, biżuterię, zegarek. Narastający obrzęk może uniemożliwić ich późniejsze zdjęcie, a dodatkowo ucisk przez nie wywierany przyczynia się do zaburzeń krążenia, które wzmaga narastanie obrzęku. - Walka z obrzękiem jest początkowo naszym zasadniczym celem. Dlatego też unieśmy uszkodzony staw powyżej poziomu serca, np. załóżmy rękę na temblaku, podeprzyjmy stopę na krześle. Wskazane są również okłady z lodu na bolący staw. Zimno ma działanie przeciwbólowe i obkurcza naczynia krwionośne, zmniejszając opuchliznę.
- Nie należy mocno opasywać bolącego stawu bandażem elastycznym, gdyż zbyt duży ucisk może prowadzić do wspomnianych zaburzeń krążenia. Działanie przeciwobrzękowe mają okłady z altacetu (czyli płynu burowa - Liq.Aluminii acetici - przyp. Maciek; dawkowanie wg opisu na opakowaniu), roztwory wody z octem. Przypominam, że muszą to być okłady wysychające.
- Gdy mimo zastosowanego leczenia ból uniemożliwia normalny ruch, a obrzęk narasta, nie można zwlekać z wizytą u lekarza. Badanie umożliwi ocenę stopnia uszkodzenia, a lekarz może zlecić wykonanie zdjęcia radiologicznego, które pozwoli wykluczyć pęknięcie czy złamanie kości. Leczenie zależy od stopnia uszkodzenia. W mniejszych urazach wystarczy czasowe ograniczenie aktywności fizycznej, z uwzględnieniem bolącego stawu. W poważniejszych przypadkach konieczne jest unieruchomienie w opatrunku gipsowym na ok. 2-3 tygodnie.
*******************************
"Tekst zamieszczony powyżej w całości pochodzi ze strony Combatives & Taekwon-do znajdującej się pod adresem http://www.itf.prv.pl/ Wszelkie prawa zastrzeżone, All rights reserved."
łykaj, s*** jak smoka nie śpij, gdzie twój urok niewieści?
Sam, osobiście tysiące razy miałem "mocny kontakt" z ziemią - jeżdżąc na rowerze, nartach, grając w siatkówkę czy też właśnie trenując sztuki walki. I co? I jakoś wyszedłem bez szwanku - jestem pewien - że w tych samych okolicznościach większość niewytrenowanych ludzi - połamałaby ręce, nogi czy skręciła kark. Ostatnio widziałem sytuację - mogę podać jako przykład: kobieta gra w siatkówkę - upadając (na własne życzenie - starając się odebrać serw) skręca staw skokowy, pojawia się silny obrzęk - noga do gipsu na 3 tygodnie. Zawodnik wytrenowany - upadając dziesiątki razy w ciągu meczu - nie ma nawet otarć!!! Wystarczy też chociażby popatrzeć na ewolucje jakie wykonują piłkarze...
Wyróżniamy dwa rodzaje kontuzji:
1) powstałe w wyniku długotrwałego, stopniowego zużycia materiału - praktycznie nieodwracalne np. kolana, inne stawy. Wynikają z metodyki treningowe - kopanie w powietrze etc.
2) powstałe w wyniku wypadku: stłuczenia, otarcia, rany cięte, kłute, szarpane, skręcenia stawów, zwichnięcia, złamania, uszkodzenia: scięgien, wiązadeł, mięśni.
Najczęstsze urazy na sali treningowej to: stłuczenia, otarcia, uszkodzenia: scięgien, wiązadeł, mięśni, skręcenia stawów, zwichnięcia.
Stłuczenie
lek. med. Paweł Walasek: To jedno z najczęstszych obrażeń. Powstaje na skutek działania siły skierowanej bezpośrednio na tkanki miękkie, takie jak tkanka podskórna, mięśnie. Siła upadku (np. z roweru) powoduje, że dochodzi do uszkodzenia drobnych naczyń krwionośnych, czego skutkiem jest wystąpienie krwiaka i obrzęku. Wynaczynionej krwi (krwiaka) w pierwszych chwilach nie widać, potem dochodzi do jego resorpcji, co objawia się zmianami kolorów miejsca urazu, z ciemnogranatowego przez odcienie brązu do żółtego. Tak właśnie rozkładana jest przez organizm hemoglobina, składnik czerwonych krwinek. Uderzenie przyczynia się również do podrażnienia receptorów bólowych.
- Aby złagodzić dolegliwości, należy jak najszybciej położyć na bolące miejsce zimny okład, najlepiej z lodu. Zimno powoduje obkurczanie naczynek krwionośnych, zapobiegając narastaniu krwiaka i łagodzi ból.
- Następnie bolące miejsce można posmarować kremem przeciwobrzękowym i przeciwbólowym, np. Altix, Aescin. Na bolące miejsca wskazane są również okłady z altacetu. Działa on przeciwobrzękowo i wspomaga wchłanianie krwiaka.
- Pamiętajmy jednak, że okłady te muszą być wysychające. Niedopuszczalne jest przykrywanie ich folią, co, niestety, jeszcze jest powszechnie stosowane. Postępowanie takie powoduje macerację i uszkodzenie naskórka, co może być przyczyną powikłań.
- W aptekach dostępne są żele, które w swym składzie zawierają heparynę lub wyciąg z kasztanowca i szybko rozprawią się z kolorowym krwiakiem na skórze.
Maciek: każdy trenujący sztuki walki jest na tyle odporny - że nader częste stłuczenia nie robią na nim większego wrażenia. Tylko wystąpienie krwiaka i obrzęku powinno być powodem interwencji.
Otarcia
lek. med. Paweł Walasek: Spośród różnego rodzaju ran najpowszechniejsze są wszelkie otarcia naskórka, kiedy to z dużym impetem się przewracamy. Najczęściej są to rany zabrudzone, powstałe po kontakcie z betonem, asfaltem czy ziemią. Dlatego też wymagają dokładnego umycia i dezynfekcji.
- Ranę taką należy staranie oczyścić, obficie spłukać wodą, zmyć drobiny ziemi i piasku, a następnie zdezynfekować wodą utlenioną. Brzegi rany powinno się przetrzeć spirytusem. Trochę zapomniany, a stosowany już przez nasze babcie, roztwór jodyny dobrze wysusza i dezynfekuje ranę. Jego mankamentem jest to, że barwi skórę, utrudniając późniejszą ocenę gojenia.
- Obecnie w aptekach dostępne są gotowe opatrunki, zawierające w swym składzie jodynę, np. Inadine. Opatrunek taki zapewnia docieranie jodyny w głąb rany, a stałe, powolne uwalnianie jodu niszczy komórki bakteryjne i zapewnia antyseptyczne środowisko, chroniące przed zakażeniami.
- W tradycyjnym postępowaniu ranę przykrywamy jałowym gazikiem, który najczęściej mocujemy do skóry plastrem.
- W przypadku ran bardzo zabrudzonych, zwłaszcza po kontakcie z ziemią, należy pamiętać o profilaktyce przeciwtężcowej. Osobom, które nie mają adnotacji w książeczce zdrowia na temat aktualnego szczepienia, należy podać anatoksynę przeciwtężcową. Nie wolno tego zaniedbać, gdyż konsekwencje mogą być poważne.
Maciek: zupełnie pominiętą kwestią przez Pawła Walaska - jest powstanie otarcie przy długotrwałym działaniu np. obuwia. Tego typu urazy mogą rozwijać się stopniowo i prowadzić do bardzo ciężkich zakażeń. Szczególnie łatwo można to zaobserwować przy wędrówkach w górach - chodzę po górskich szlakach już około 12 lat. Kilkukrotnie przytrafiły mi się otarcia. Oczywiście, to co pojawia się w górach niekoniecznie musi się zjawić na nizinach! W górach znacznie częściej zdarzają się urazy z powodu:
=> obciążenia (jeśli chodzi się z plecakiem),
=> różnic wysokości i nachylenia terenu - pracują inne części buta i stopy,
=> kamieni, twardości gruntu (przykład: schodziłem w swoim czasie z Krywania - 2494 npm - z powodu kamienistej trasy na stopach pojawiły się otarcia - mimo iż buty były już solidnie znoszone i sprawdzone),
Jak uniknąć tego typu problemów?
=> Dobierz wygodne obuwie, nie ocierające. Przed wyruszeniem na trasę - buty powinny być używane przynajmniej kilka miesięcy i sprawdzone - poprzez długotrwałe marsze, biegi . Szczególnie groźne są buty wojskowe - z powodu twardości skóry
W góry OBOWIĄZKOWO BUTY WYSOKIE TZN. POWYŻEJ KOSTKI !! - chronią one przed urazami, skręceniami, uderzeniami kamieni itp.
=> Stosuj grube skarpetki - najlepiej 2 pary - z tego jedne powinny być solidne, wełniane (drugie bawełniane). Skarpetki wełniane nosi się niezależnie od tego czy jest lato czy zima,
=> NIGDY nie lekceważ otarcia - w górach tego typu uraz zwykle się pogłębia i pogarsza, "twardziele" kończą zwykle w szpitalu, gdy masz otartą nogę - zrezygnuj z dalszej wędrówki!
Uszkodzenia: scięgien, wiązadeł, mięśni
Wynikają przeważnie ze złej rozgrzewki. Nie wolno się rozciągać, trenować siłowo - słowem podejmować jakiejkolwiek aktywności fizycznej - mając nie rozgrzane scięgna, mięśnie ... Zawsze należy też pamiętać o stopniowaniu wysiłku.
Sam widziałem, jak gość na TKD zrobił mocny wymach nogą w przód i padł na ziemię - uszkodzenie scięgień.
Skręcenia stawów, zwichnięcia.
lek. med. Paweł Walasek: Innymi bardzo częstymi kontuzjami, z którymi należy się zgłaszać do do ortopedy, są różnego stopnia skręcenia stawów. Staw to niczym zawias albo przegub, który umożliwia naszemu ciału ruch. Każdy staw jest otoczony torebką stawową i systemem więzadeł, zapewniających mu zwartość i stabilność. W momencie zadziałania siły skrętnej na staw (np. podczas górskich wędrówek lub gry w piłkę, gdy źle postawimy stopę) dochodzi do naciągnięcia, naderwania bądź całkowitego zerwania aparatu torebkowo-więzadłowego. Typowymi objawami skręcenia jest szybko pojawiający się obrzęk, krwiak i bólowe unieruchomienie skręconego stawu. Najczęściej obserwuje się skręcenia stawu skokowego, kolanowego i drobnych stawów ręki.
W momencie powstania urazu pamiętajmy, by zdjąć z urażonej kończyny obuwie, biżuterię, zegarek. Narastający obrzęk może uniemożliwić ich późniejsze zdjęcie, a dodatkowo ucisk przez nie wywierany przyczynia się do zaburzeń krążenia, które wzmaga narastanie obrzęku. - Walka z obrzękiem jest początkowo naszym zasadniczym celem. Dlatego też unieśmy uszkodzony staw powyżej poziomu serca, np. załóżmy rękę na temblaku, podeprzyjmy stopę na krześle. Wskazane są również okłady z lodu na bolący staw. Zimno ma działanie przeciwbólowe i obkurcza naczynia krwionośne, zmniejszając opuchliznę.
- Nie należy mocno opasywać bolącego stawu bandażem elastycznym, gdyż zbyt duży ucisk może prowadzić do wspomnianych zaburzeń krążenia. Działanie przeciwobrzękowe mają okłady z altacetu (czyli płynu burowa - Liq.Aluminii acetici - przyp. Maciek; dawkowanie wg opisu na opakowaniu), roztwory wody z octem. Przypominam, że muszą to być okłady wysychające.
- Gdy mimo zastosowanego leczenia ból uniemożliwia normalny ruch, a obrzęk narasta, nie można zwlekać z wizytą u lekarza. Badanie umożliwi ocenę stopnia uszkodzenia, a lekarz może zlecić wykonanie zdjęcia radiologicznego, które pozwoli wykluczyć pęknięcie czy złamanie kości. Leczenie zależy od stopnia uszkodzenia. W mniejszych urazach wystarczy czasowe ograniczenie aktywności fizycznej, z uwzględnieniem bolącego stawu. W poważniejszych przypadkach konieczne jest unieruchomienie w opatrunku gipsowym na ok. 2-3 tygodnie.
*******************************
"Tekst zamieszczony powyżej w całości pochodzi ze strony Combatives & Taekwon-do znajdującej się pod adresem http://www.itf.prv.pl/ Wszelkie prawa zastrzeżone, All rights reserved."
łykaj, s*** jak smoka nie śpij, gdzie twój urok niewieści?
Đon Kamikaze
**********
SFD user