nasi faceci

a skąd mają wiedziec jak są postrzegani???

Myslisz że ktos sobie ot tak podejdzie i powie cos takiego do koxa cięższego od przecietnego człowieka o 50 kg???

a musi mówić?
zdr.

nofik otoz to wlasnie stereotypy.

mowic nie musi nikt, zeby poznac co mysli, widac jak sie patrzy. poniekad wiele osob sie boi i zmienia strone ulicy np. idac z naprzeciwka. da sie poznac.

a stereotypy, fakt ze takie sa, ale wezcie pod uwage ze nie biora sie znikad. co nie oznacza ze w 100% przypadkow ktos to taki jest musi byc pusty np.
w kazdym razie ja bym bluzy lonsdale nie ubral, amstaffa nie chcial i betą starą nie jezdzil.

Nofink, jak juz bys był taki jak nasz "hero" z fotek to zmienił byś tok myslenia.

co masz na mysli?

pokaz jakies zdjecie gdzie jestescie razem

w dupie miec tych co tak mysla, kazdy kto wie ile trzeba pracy wlozyc w sylwetke to chocby mu sie nie podobalo zachowa to dla siebie i nikomu o tym nie powie

"w kazdym razie ja bym bluzy lonsdale nie ubral, amstaffa nie chcial i betą starą nie jezdzil.'"
ja też nie.
a ile pracy trzeba włożyć np. by założyć rodzinę, postawić dom? Utrzymać prace i jeszczeneizłą?
to tylko sylwetka, hobby, tutaj pasja pewnie - strongman.
zdr.

To fakt bycie wielki nie jests takie proste raczej wszyscy spostrzegaja wielkiego zle i odrazu sie go boja ale wiadomo jak cos ma minusy to i niesie za soba plusy i mysle ze wiekszemu jest latwiej w zyciu poniewaz malo osob lekcewazy tak osobe