help :(

witam mam straszny problem bylem dzis u lekaza z reka mam zlamanie 5 kosci srodrecza chodze na boks od 2 lat mam 14 lat boks jest dla mnie wszystkim mysle o nim caly czas lecz lekaz powiedzial ze to zlamanie jest bardzo stare i ze to jest nowotwor :((( boje sie bardzo az mi sie u lekaza lezka puscila nie mialem jeszcze badan ale sie boje :( boje sie powiedziec kolega rodzica ze mam nowotwor :( i z nimi pogadac nie dosc ze to moze byc nowotwor to jeszcze mi ojciec zmarl ;(((( przepraszam za bledy i ze to nie ten temat ale wy tylko mozecie mnie pocieszyc :(((..

Albo jest to marna prowokacja albo potrzebujesz psychologa.

dokładnie, psycholog powinien Ci pomóc.

Ja do dzisiaj nie pojme tego co taka gówniarzeria ma w głowie podczas pisania takich pierdół... nie wiem czy go to cieszy czy jak? jedno jest pewnie ,ze albo jest to uważający to za zabawe mlodziak albo psychicznie chora osoba starsza ;D Nastepnym razem pomysl troche zanim zaczniesz pisac takie posty/ zastanow sie czemu to piszesz i co masz w głowie w momencie kiedy to piszesz

Ja bym tak nie gonił tego chłopaka. Niestety ale w tak młodym wieku często dochodzi do rozpoznań złamań przemęczeniowych na tle nowotworu kości. Może jest roztrzepany nie wie co zrobić zwłaszcza ze względu na trudną sytuacje rodzinna.. Na 90% już nie wróci na to forum po tym co przeczytał tu od was.

A ty młody się nie martw tylko czekaj na wyniki badań. Porozmawiaj z rodziną. A raka się leczy- jeśli wogule to jest rak. Głowa do góry.