niestety "naturalnie" mam dużą aromatazę, przy nie braniu żadnego dopingu poziom estradiolu był na górnej granicy. ogólnie szczupły jestem (dbam o dietę itd) np. na udach, ramionach i łydkach ciężko złapać fałdę skóry, jednak przez ten estrogen mam kłopoty z klatką i delikatnie brzuchem.
próbowałem się odchudzić i troszkę tłuszczu z brzucha zeszło, niestety sutki dalej napompowane.
aktualnie jestem już na cyklu - enan co 5 dni 200mg, jestem w 4 tygodniu i nawet spoko idzie, trening 3 razy w tyg. + 2 razy sztuki walki (forma aerobów) - chce ograniczyć przyrosty tłuszczu
jednak problem mam z tymi sutkami :( myślałem nad tym, aby spróbować coś w stylu 6-bromo - jakiegoś inhibitora aromatazy, może gdybym obniżył lekko poziom estrogenów było by lepiej?
wiem też że estrogeny są trochę pomocne przy cyklu (dla przyrostów) - ale nie chce ich zbijać całkowicie, tylko do "normy", aktualnie mój poziom estrogenów = 60 (przy normach 5-40)
myślałem też czy by nie zrobić 2 miesięcznej redukcji z IA ale teraz już jestem na cyklu a sutki mi troche przeszkadzają, zwłaszcza że mam obowiązkowe zajęcia na basenie
co myślicie o zastosowaniu jakiegoś "łagodnego" inhibitora - czyli takiego który mogę kupić nawet na allegro ?
ogólnie zdrowy jestem, 22 lata, 188wzrostu 88kg wagi
Zmieniony przez - mummy w dniu 2012-10-20 16:19:50