Yawara - jako ciekawa sztuka samoobrony? co o tym sądzicie?

Cóż, każdy trenujący ma inne doświadczenia. Osobiście lubie dźwignie. Nawet jeśli przeciwnika nie boli, to przynajmniej ma się tę drobną satysfakcję, gdy mu stawy trzeszczą, nie?

Wrażliwość nerwów, tolerancja na ból, też się zmienia.

Olek: Czyli możliwe, że miałem "gorszy dzień" gdy to wyszło. Lub, że miałem dziesiątki "dobrych dni" gdy nie wychodziło. Tak czy inaczej-skoro nie ma pewności, że w tej chwili coś na mnie wyjdzie, nawet profesjonaliście, to nie za bardzo ufam technice. Bo gdybym teraz dostał dobrego low kicka albo gdyby ktoś w tej chwili założyłby mi duszenie, to jestem pewien, że poczułbym skutki.

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2010-01-05 01:48:57

Olek wie co mówi:





są tacy co nie są tolerancyjni na ból
KONIEC IMPREZY!!!

Cavior, to jest właśnie to, co pisałem w temacie tej panny od aikido. są techniki, które mogą nie zadziałać a są i takie, które nie mają prawa nie zadziałać.

Bo taki styl ćwiczysz, że musisz 100 razy przemyśleć zanim zrobisz ruch
Gdybyś widział w akcji Jodana to on po prostu napjerdala jedno po drugim aż mu wyjdzie