Piszę ponieważ od ponad trzech miesięcy mam poważne problemy z kolanami. Tak nagle zaczęły mnie one boleć i to boleć bardzo mocno. Na początku ciężko mi było w ogóle stać i chodzić, a o kucaniu i klękaniu nie było mowy - ciągłe chrupanie, strzelanie i przeskakiwanie rzepki przy prostowaniu. Długo, długo jeździłem po różnych lekarzach, wydawałem na to niemałe sumki, a niczego nowego się nie dowiadywałem.. na początku chodziłem na kasę chorych, ale szybko zrezygnowałem, bo to co mi tam mówiono i w jaki sposób się mnie pozbywano było śmieszne - ogólnie to zero zainteresowania pacjentem. Później chodziłem już tylko prywatnie i w końcu dowiedziałem się co mi jest, wynik badania USG:

'Wysokie boczne ustawienie rzepki prawej i lewej z dodatnim? objawem przyparcia' (i tu ostatnie słowo którego nie rozumiem).
Faktycznie zauważyłem, że podczas zginania kolan rzepki ściągane są przez czworogłowy mocno na zewnątrz, a przy okazji wskakują na kłykieć kości udowej i ścierają się z nim - chyba stąd to niemiłe chrupanie :/
Czy Ktoś z Was ma podobny problem? Dużo czytałem na ten temat i dowiedziałem się, że odpowiednia rehabilitacja, czyli ćwiczenia potrafią rozwinąć odpowiednie mięśnie, które przeciągną rzepki na prawidłowe miejsce. Może ktoś wie jakie ćwiczenia mam wykonywać? Wydaje mi się(może źle), że jeśli czworogłowy jest odpowiedzialny za to przyparcie, to muszę mocno wyćwiczyć dwugłowy. Może wartko zrzucić zbędne kilogramy(90kg, 188cm, 21lat)? Powiedzcie mi coś na temat, bo lekarzy już mi się nie chce słuchać .. 'musisz nauczyć się z tym żyć', 'robią na to operacje, ale bez cudów', albo 'ćwicz - gimnastyka regularnie' i wszystko jasne ;)
Dobra kończę, bo się kurde rozpisałem ;)
Z góry dzięki za wszystkie informacje.
Pozdrawiam
Zmieniony przez - blue7 w dniu 2007-04-02 17:04:17