Więzy krzyzowe !!!!

Siemanko mam problem z kolanem . Wszystko stało sie na treningu bjj kiedy doznalem przeprostu kolana , poczułem cos takiego jakby ktos mi w nie z piesci nagle uderzyl. Kolega od razu pusic bo poczul ze cos przeskoczylo. Moglem chodzic normalnie , zginac tez ale czułem ze cos jest nie tak . Na nast dzien spuchlo strasznie i opuchlizna stopniowo schodzi lecz jest juz 2 tydzien . bylem oczywiscie u spec. który sposcil plyn z kolana oraz zalecil noszenie ortezy . Mówił ze cos jest nie tak wlasnie z krzyzowymi ale najpewniej sa one naderwane i same moga sie zaleczyc w ciagu 4 tyg. Za 4 tyg mam wizyte i pytanie do osob które mialy zerwane . Jakie objawy byly u was? Bo gadalem juz z 3 osob które mialy zerwane mowily ze bol czuly caly czas i nie mogly chodzic. Ja moglem chodzic caly czas ale utrudniala mi opuchlizna wiec kulalem , obecnie chodze normalnie tylko tyle ze nie jestem w stanie wyprostowac nogi do konca ani zgiac ale to wina opuchlizny . raczej nie czuje niestabilnosci kolana jak chodze sam juz nie wiem czy sb nie wkrecam na glowe czasami . Dodam ze jestem 2 tyg od urazu ..

Cześć, ja jestem po zerwaniu więzadłą krzyżowego przedniego w kolanie (ACL). Można chodzić normalnie po takim czymś, opuchlizna zejdzie z czasem, najczęściej przy takim urazie towarzyszy jeszcze uszkodzenie łąkotek lub chrząstki. Jak ten specajlista ściągał płyn z kolana, to była woda czy krew? Jeśli krew to mogło zostać coś uszkodzone, jeśli woda to najprawdopodobniej więzadła są na swoim miejscu i się trzymają. W takim przypadku polecam dobrego specjaliste który badając ręcznie potrafi to stwierdzić czy coś jest zerwane czy nie, lub wykonanie rezonansu kolana.

Była krew z tego co widzialem, łekotka jest git bo robił mi usg. Juz jest lepiej tyle ze dalej nie moge na maxa wyprostowac nogi i zgiąc ale z kazdym dniem zakres sie jakby poprawiał . Nie czuje niestabilnosci kolana, tzw. uciekania do srodka . Jedynie jak nie raz wykonuje skręt tej nogi zostawiajac stope w jednej pozycji to lekko zaboli . Spec. jest b.dobry zbadal dokladnie kolano i stwierdzil ze wiezadla zostaly naruszone . Pozostaje jedynie czekać :)

Tzn to, że płyn był czerwony to nie oznacza,że to jest krew. Skoro specjalista stwierdził,że więzadłą zostały naruszone to według mnie rezonans jest konieczny do ocenienia tego w jakim stopniu te więzadłą został uszkodzone.Zakres zgięcia i wyprostu przyjdzie z czasem. Ja jestem 6 miesięcy po rekonstrukcji ACL plus szycia łękotki i też jeszcze czekam na pełne zgięcie.

miales robione badanie ? testy kliniczne przez lekarza? potrzebny bedzie rezonanas dla potwierdzenia i oceny czy nie ma tez innych uszkodzen

Usg mialem i tak jakby testowal mi ta noge w takim sensie ze dokladnie ja badal i ciagnol tak do siebie jakby nwm nawet jak to opisac

Rezonans magnetyczny to podstawa, żeby stwierdzić co z więzadłami. USG pokazuje chrząstki i łąkotki, prawdziwy wyrok następuje dopiero po badaniu rezonansem.

Dzisiaj w dodatku na silowni znajomy fizjoterapeuta badal i stwierdzil ze zerwane napewno nie są . No zobaczymy wizyta juz za niecale 3tyg.

Jeśli nie są zerwane to nic tylko sie cieszyć. Rekonstrukcja ACL to bardzo "inwazyjny" zabieg. Wiercenia, śruby itd. Powodzenia :)