"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."
...
Napisał(a)
mówisz o wewnętrznym lowkicku na staw kolanowy w ramach podcięcia? Gość straci na chwilę równowagę i co z tego? No a goleniem na łękotkę nikt przy zdrowych zmysłach świadomie nie wali, nie? Nieświadomie, owszem. W sieci roi się od filmików, na których golenie łamały się właśnie w zetknięciu z kolanem. Można za to wypuszczać takie sidekicki jak w savaste na udo. Jeżeli przy czymś takim pięta wyląduje na kolanie, to może się to dla kolana skończyć nieciekawie
...
Napisał(a)
Mówisz chyba o stopingu, na który na tajskim jest dość duży nacisk, ale kopie się go na udo na treningach bo na kolano zabardzo by demolował przeciwnika. O ile w ogóle o stopingu mówisz Co do lowkicka na wewnętrzną stronę uda to myśle, iż jest to najboleśniejszy lowkick i jako forma podcięcia też mi odpowiada. Jak już mowa o chwilowym straceniu równowagi to myśle, że można to zakończyc jakimś frontkickiem, aby odepchnąć przeciwnika na glebe, albo poprostu ***nąć jakiego prostego A właśnie coś mi się przypomniało: pamiętasz ten filmik z tematu o skuteczności z walką boksera na tajboksera? Bokser całkowicie nie przygotowany na kopnięcia po każdym lowkicku zaliczał glebe, a z tego co pamiętam to taj kopał je właśnie w okolice stawu kolanowego w formie takiego wychaczenia. A trafiając tak ładnie od boku goleń jakos to
powinien przetrzymać bez szwanku
Zmieniony przez - peeepeee w dniu 2007-08-24 12:09:01
powinien przetrzymać bez szwanku
Zmieniony przez - peeepeee w dniu 2007-08-24 12:09:01
...
Napisał(a)
Nie mówiłem o stopingu, tylko o sidekicku na udo rodem z savaste. Stoping idzie frontalnie, a sajd jak to sajd, nie? Różnica w każdym razie zasadnicza. No ale stoping na kolano da pewnie podobny efekt, choć obawiam się, że side jest silniejszy.
Co do lowkicka na wewnętrzną stronę uda to myśle, iż jest to najboleśniejszy lowkick
To zależy. Najboleśniejsze są te, które trafiają w zaczepy niezależnie od tego, z której strony wejdą. Wewnętrzny bywa dodatkowo bolesny, jak się ześliźnie na jaja
jako forma podcięcia też mi odpowiada.
Aczkolwiek nie ma to jak przechwyt fronta i uderzenie w zakroczną
Jak już mowa o chwilowym straceniu równowagi to myśle, że można to zakończyc jakimś frontkickiem, aby odepchnąć przeciwnika na glebe, albo poprostu ***nąć jakiego prostego
No tu już ciężko spekulować. Zależy od sytuacji. Jeśli gość chwieje się na Ciebie chyba nie odpuściłbyś sobie kolana, nie?
Co do konfrontacji w necie, to są dla mnie kompletnie nieprzekonujące. Przeciwnicy powinni być z tej samej półki, a na tych filmach zwykle nie wiadomo co to za łebki. Kopnięcia o których mówisz, nie szły centralnie, a to zasadnicza różnica. Kopać na łękotkę to samobójstwo. A możliwości bokserów w takich konfrontacjach wykazał choćby pierwszy mistrz K1 max Albert Kraus. Radził sobie bez jednego kopnięcia! Niektóre komunały są prawdziwe. Np ten: "walczy człowiek a nie styl"
Co do lowkicka na wewnętrzną stronę uda to myśle, iż jest to najboleśniejszy lowkick
To zależy. Najboleśniejsze są te, które trafiają w zaczepy niezależnie od tego, z której strony wejdą. Wewnętrzny bywa dodatkowo bolesny, jak się ześliźnie na jaja
jako forma podcięcia też mi odpowiada.
Aczkolwiek nie ma to jak przechwyt fronta i uderzenie w zakroczną
Jak już mowa o chwilowym straceniu równowagi to myśle, że można to zakończyc jakimś frontkickiem, aby odepchnąć przeciwnika na glebe, albo poprostu ***nąć jakiego prostego
No tu już ciężko spekulować. Zależy od sytuacji. Jeśli gość chwieje się na Ciebie chyba nie odpuściłbyś sobie kolana, nie?
Co do konfrontacji w necie, to są dla mnie kompletnie nieprzekonujące. Przeciwnicy powinni być z tej samej półki, a na tych filmach zwykle nie wiadomo co to za łebki. Kopnięcia o których mówisz, nie szły centralnie, a to zasadnicza różnica. Kopać na łękotkę to samobójstwo. A możliwości bokserów w takich konfrontacjach wykazał choćby pierwszy mistrz K1 max Albert Kraus. Radził sobie bez jednego kopnięcia! Niektóre komunały są prawdziwe. Np ten: "walczy człowiek a nie styl"
"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."
...
Napisał(a)
Tak, ale ćwicząc dany styl zdobywa umiejętności i od stylu zależy jakie. A tak jeszcze na temat lowkicków, że osoba dobrze wytrenowana potrafiąca trafić w nad kolano lub pod biodro kopiąc mietka zza rogu 1-2 razy spowodowała by duże problemy z poruszaniem sie. Znam przypadek jak trenujący skończył walkę jednym lowkickiem. Może skończy te dywagacje bo to do niczego nie prowadzi jeden więcej wytrzyma, a jeden nie i to tyle na ten temat Niewiele wiem na temat Alberta Krausa i nie chce sie ośmieszyć, ale nie widze go przeciwko paramukowi
Zmieniony przez - peeepeee w dniu 2007-08-24 14:40:30
Zmieniony przez - peeepeee w dniu 2007-08-24 14:40:30
...
Napisał(a)
tak? To miłego oglądania
"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."
...
Napisał(a)
To to jednak sie ośmieszyłem Pomijając zasady K1, a zasady taja, to że Kraus też w pewnym stopniu jest wytrenowany przekrojowo, też czasami kopał, to ta walka według mnie była jednostronna dla Paramuka, ale to nie ja jestem sędzią, bo wygrał kto inny, tylko dlaczego pramuk tak mało lowkick używał
Zmieniony przez - peeepeee w dniu 2007-08-24 15:01:49
Zmieniony przez - peeepeee w dniu 2007-08-24 15:01:49
...
Napisał(a)
Tak, ale ćwicząc dany styl zdobywa umiejętności i od stylu zależy jakie. A tak jeszcze na temat lowkicków, że osoba dobrze wytrenowana potrafiąca trafić w nad kolano lub pod biodro kopiąc mietka zza rogu 1-2 razy spowodowała by duże problemy z poruszaniem sie
Zgadzam się całkowicie, dobry low kick 'normalnego' człowieka wyłacza w sekundę, walki zawodowców nie są tu miarodajne. Co się dzieje z 'mietkiem' poczestowanym lowem widziałam na własne oczy parokrotnie , zresztą często widać to nawet na sparingach, gdy początkujący oberwie od bardziej zaawansowanego, i to czasem pomimo ochraniaczy.
Zgadzam się całkowicie, dobry low kick 'normalnego' człowieka wyłacza w sekundę, walki zawodowców nie są tu miarodajne. Co się dzieje z 'mietkiem' poczestowanym lowem widziałam na własne oczy parokrotnie , zresztą często widać to nawet na sparingach, gdy początkujący oberwie od bardziej zaawansowanego, i to czasem pomimo ochraniaczy.
"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."
...
Napisał(a)
przy podniesionym poziomie adrenaliny, kiedy nie czuje sie bolu, nie wierze zeby low kick scial kogokolwiek. Czy ktos z wypowiadajacych sie, sprawdzal to w praktyce? Ja nie probowalem, ale tak jak jeden z poprzednikow wole dostac low kicka niz sierpa na ryj
...
Napisał(a)
Oj pamiętam swój pierwszy trening Muay Thai. Nie mogłem chodzić po nim.
Stahoo low moze sciac mietka z ulicy. Dobry lowkick wytrąci go z rownowagi bo nie spodziewa się tego. pare razy zdarzylo mi się go wykorzystac ale na kolegach. Na ulicy jeszcze nie probowalem.
Zmieniony przez - vtserafin w dniu 2007-08-25 12:33:03
Stahoo low moze sciac mietka z ulicy. Dobry lowkick wytrąci go z rownowagi bo nie spodziewa się tego. pare razy zdarzylo mi się go wykorzystac ale na kolegach. Na ulicy jeszcze nie probowalem.
Zmieniony przez - vtserafin w dniu 2007-08-25 12:33:03
...
Napisał(a)
Na treningu to jedno, a na ulicy drugie. Uwazam, ze w czasie ktotkiej ulicznej walki, nie czujesz bolu, dopiero potem.
Polecane artykuły