UFC Fight Night 90: Dos Anjos vs. Alvarez

Dziwi mnie, ze Brooks dostal jakiegos buma na przywitanie. Eddie walczyl z Chandlerem jak rowny z rownym, a Brooks Chandlera wrecz osmieszyl

Jaki Brooks panowie. W kolejce po pas sa teraz Khabib i Diaz, imho obaj pojada Alvareza. Jeszcze w obwodzie jest Condor jak obroni swoj pasek z Edgarem/Aldo. Cos czuje ze w LW teraz bedzie sie pasek czesto zmienial.

A kiedys szybko sie nie zmienial? Z tego co pamietam, nikt nigdy nie obronil pasa wiecej jak 2 razy. Pettis mial byc dlugotrwalym mistrzem, RDA mial byc (pozdro Puar) goatem...najtrudniejsza dywizja widac. Mysle, ze jak Diaz wygra z Conorem, to moga mu dac walke o pas. Khabib niech zawalczy z Fergusonem o wygranego Diaz vs Alvares i elegancko :)

mikel-

Hunt to ma jednak p******niecie ze zlozyl Nelsona. Dawac Lewis vs Hunt.

To samo pomyślałem, gdy oglądałem walkę Lewisa z Nelsonem

to technika głównie i timing a nie siła

Siła też, ale trzeba przyznać że Hunt specjalnie ustawiał Roy'a tak, żeby ten zrobił unik nadziewając się na uppercuta.

Nelson został znokautowany bo było połączenie jakie rzadko występuje - timing, siła, precyzja + cios którego się w ogóle nie spodziewał.

A co zrobił Werdum z Huntem - zamarkował obalenie i Hunto sprawlując nadział się na kolano ( się Grind pluł że to oszustwo) ? Podobna sztuczka - ustawianie pod konkretny cios, jeżeli dobrze przeprowadzone zawsze skończy się ciężkim KO - inny przykład to JDS vs Reem, gdzie Reem przez trzy rundy ustawiał sobie JDS-a.


Zmieniony przez - Dremor w dniu 2016-07-09 14:27:48

to jest piękne jak Hunt nokautuje i odchodzi nie tylko, że jest honorowy, on po prostu wie kiedy jest koniec lepiej od sędziego

Wreszcie czas nadrobić zaległości

Nelsonowi chyba ząb wypadł przy tej akcji co wrzucił Dremor. Potężna bomba.

ładnie mu Alvarez wj**ał, gość może wygrać z każdym, Cerrone stylistycznie mu trochę nie leży, ale Cowboy już w 170 pewnie zostanie. RDA pojechał pięknie a Nurmagomedov ma znacznie gorszą stójkę a ciężko będzie mu przez 5 rund skocykować Alvareza. Chociaż można dać Fergusonowi TSa z Alvarezem w tej sytuacji jak wygra w dobrym stylu jutro. Khabib powinien jeszcze wygrać z walkę, ale pewnie zrobią Alvarez vs Nurmagomedov i tu stawiam na Eddiego przez nokaut.

co do Black Beasta, który chce rewanżu z Royem to mimo, że nie jestem zwolennikiem takich rewanży, ale w tej sytuacji dawać ten rewanż chce go zobaczyć, tym razem stawiam na Lewisa, bo w 1 walce pokazał, że Nelsona ładnie trzymał, z dala od prawej ręki i rozbijał go w stójce korzystając z zasięgu, Nelson zapasami się ratował a też z góry na takim wielkim chłopie nic nie mógł zrobić.


Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2016-07-13 08:43:26

Szczerze mówiąc to na początku byłem trochę zły na ten werdykt, ale stwierdziłem że to dobrze.

Podoba mi się ostatnia tendencja sędziów do punktowania wyżej damage'u od lay and pray. I to nie przypadek tylko ewidentnie to się utrzymuje od jakiegos czasu.

chyba jedyna walka która się wyłamuje spod tego to Alvarez - Pettis, wg mnie Pettis ją wygrał, ale w sumie dawno to oglądałem

Aha, i doszedłem współnie z kumplem do wniosku - najgorszy matchup dla Reema? Lewis



Zmieniony przez - Dremor w dniu 2016-07-13 09:51:56