Latifi z O'Connellem moga dac brawl dobry, ale Latifi to kawal sk***ysyna, tylko Mousasi i Cieszynski Ksiaze go doj**ali w uefce. Latifi skonczy go ciosami w morde w parterze runda pierwsza
Rosa vs Hettes - z jednej strony ktos kto dal walke wieczoru (przegrana) z samym Siverem a z 2 strony utalentowany Hettes, bedzie ciezko, ale licze, ze Hettes zgarnie decyzje i bedzie w UFC, licze na jego grappling w tej walce i wygrana co najmniej 2 rund
Felder vs Cruickshank - z jednej strony obaj w walce o byc czy nie byc w UFC, ale raz ze to moze byc walka wieczoru a dwa ze obaj efektownie walcza, chcialbym 15 min nap*****lania i spinning shitu w stojce. Felder decyzja.
Taisumov vs Wade - Taisumov to kolejny rzeznik, imo wygra tko 2r
Cote vs Saunders to ciekawe zestawienie, Cote weteran striker z w miare ogarnieta gleba a licze na Saundersa efektowna gumowa garde i omoplate. Czuje ze KillaB przez poddanie
Pearson vs Trinaldo - imo Pearson decyzja, boks
Browne to chyba teraz tylko z Ronda sie kula a nie na macie bo po Barneccie zapowiadal sie na pretendenta a teraz chyba nikt nie jest przekonany ze z Mitrionem sobie poradzi a tak serio to jego technika daleka jest od czolowki, pokonal Overeema bo przetrwal sztorm, ten sie wystrzelal, ok dobre i mocne
frontalne kopniecia i agresja ale nie zaj**isty wystep i Barnetta tj Gonzage tymi swoimi lokciami, Werdum i Arlovski boksersko go rozpykali. Do parteru obaj raczej nie beda sie pchac, predzej Hapa, ktory w tym parterze raczej jest lepszy, Mitrione jest znacznie ciezszy i uderza mocno a teraz to moze jego prime bo stojke ogarnal, ale Browne ma ta szybkosc i moc, przewage warunkow, przyzwoita stojke, imo jakies tko. Z reszta to chyba ostatnia walka Mitrione w UFC, cos mi sie kojarzy ze przez Reeboka wyp*****lac chce od garnuszka Dany
Pettis mowil ze ma w kontrakcie jak wygra z Alvarezem walke o pas wiec imo jak to prawda bedzie RDA vs Pettis 2 bo jednak Pettis to lepszy striker z tym ze Eddie to lepszy bokser, ale Pettis kicker jednak w MMA to Pettisa stojka jest lepsza albo inaczej..bardziej sprawdzona. Pettis przez nokaut 2r, ale nie zdziwie sie jak Eddie wygra, bo ma zapasy i bokser dobry, mocne ciosy, presjs, agresja, to moze sprawic Pettisowi problemy, ale Cerrone go poskladal, imo sluszna wygrana, ale wyrownana walka z Melendezem jednak raczej to za malo, czuje finish kopnieciem na korpus 2r zeby Pettis tj i Cruz zdrowi dotrwali
No i mistrz kontra mistrz. Cruz z Mizugakim wygladal jak mistrz, on moze byc lepszy ogolnie sporo niz np z demetriousem w 2011. Wielka niewidoma, ale Cruz to fanatyk mma, jego technika, defensywa, poruszanie sie, ch** ja stawiam ze decyzja wygra, jestem fanem Dominicka Cruza, w przeciwienstwie do Barao nie bedzie tak latwym celem a Assuncao wygral z TJem i slabo radzacy sobie w UFC Soto dal niezla walke. Zapasniczo na bank Cruza nie pokona, predzej odwrotnie, Cruz bardziej zniszczony kontuzjami, ale zakladam ze to bedzie Cruz w podobnej formie co z Mizugakim i TJ z ostatnich 3 walk. Kondycyjnie to obaj sa swietni, Dillashaw moze byc szybszy, ale kto wie za to Cruza poruszanie sie, defensywa moze byc problemem, k***a ja chce 5 rund glownie w stojce, poruszanie sie i stojka obu zawodnikow to miod dla oka. Najgorzej dla Fabera bo nie widze go z wygranym a zobaczylbym go z pasem bo nalezy sie kalifornijskiemu dzieciakowi xd