UFC Fight Night 68: Daniel Cormier vs. Ryan Bader

Tez sie boje ze walka bedize nudna w chvj

O ile walki Cormiera w Strikeforce były fajne i zayebiscie je konczyl

Tak te w UFC mnie nie przekonuja : z Mirem nuda, z Nelsonem nuda, Cummins to leszcze, najprzyjemniejsza dla oka była walka z Hendo, ale jak wziac pod uwage roznice wieku i gabarytow to nie mogla sie inaczej skonczyc, z Jonesem walke dal niezla, ale moze docenilbym ją bardzije gdyby nie te pyskowki i przechwałki przed walką, bedacym szczerym to mimo kilku mocnych i czystych ciosow tak naprawde Jonesowi ani przez moment nie zagrozil

Bader jest trochę szklany, więc jest nadzieja, że dostanie KO. Ale zazwyczaj jak jest zapaśnik vs zapaśnik to oglądamy nudną stójkę...

nie no Cormier to inna liga od Badera, lepszy w każdej płaszczyźnie, Cormier przez KO to jest całkiem bardzo prawdopodobne zwłaszcza, że to 5 rund.

Przejscie Cormiera I jego Walka z Jonem pokazaly jak duza przpasc jest miedzy HW a LHW, miedzy ciezkimi a Bonesem skillowo.
DC w HW zamiatal a z Jonem to kupe mogl zrobic

Cormier powinien Badera skończyć jak chce sie faktycznie liczyć w LHW

Patrząc czysto rankingowo, to Bader jest wielkim testem dla DC. Na chwilę obecną, DC zaliczył tej kategorii wygraną z #14 Cunningsem i #15 Hendo. Bader jest obecnie #5. Chociaż imo każdy z top 8 miałby z DC większe szanse niż Bader właśnie przez lekką szklankę.

Czy wg Was Davis wygrał z Baderem? Pomijając to że za tak chvjową walkę zarówno Davis jak i Bader powinni przegrać, ale wydaje mi się że Davis był trochę lepszy...

Liczę na Cormiera, niech się odbuduje po porażce z Jonesem bo wtedy chyba jednak nie był sobą.

Był sobą i dał świetną walkę, czemu ludzie patrzą tylko na werdykt?