UFC Fight Night: Arlovski vs Barnett, 3 września w Niemczech

A co ma wiek do tego? Wtedy to było bardziej zasadne bo przegrał z mniejszymi nazwiskami... Hendo też miał iść na emeryture miliard razy dla innych. 37 lat dla cięzkiego to nie tak dużo.

Jest bardziej zuzyty, kolejna walka to kolejne ciezkie armaty na jego glowie. Szkoda po prostu zdrowia. Zrobi sie z niego Big Foot albo Nog, zal bedzie patrzec. Co do Hendo to zobaczymy jak bedzie wyglada za kilka lat, jak dla mnie to on ma juz neurologiczne problemy jak siie na niego spojrzy.

Ale walkę o mistrzostwo ma:)

Generalnie rozumiem Twój tok myślenia, ale to ni Fedor który daje wojnę z Maldonado, ale Arlovski który jeszcze niedawno pokonał Browne'a, dał super walkę z Barnettem i przegrał z dwoma najlepszymi HW.

Przegrywa z legitną topką! A nie z Maldonado;)

Walke ma bo Bisping tak chcial, no ale niewazne, ma i zycze mu zeby zdobyl pas :) Brown odkad odszedl do teamu Rondy to juz inny zawodnik imho. Inne zwyciestwa to Silva bez TRT i Schaub przez split. Z Mirem tez juz slabo wygladal, w jednym momencie juz tylko stal i walil prawy prosty nawet Mir mial z niego beke. On nie ma szans z topka, wiec po co go trzymac, bedzie walczyl z Nelsonami, Lewisami, etc. A to moze sie skonczyc dramatem. Ja jestem ogolonie za tym ze jak ktos spada z topu i juz nie ma szans na niego wrocic, a do tego dochodzi zucycie(17 lat w octagonie) to niech sobie podaruje. Fedor tez nie powinien wracac tak samo jak Cro Cop i inni.

Jak Arlovsky dostaje 250 tys dolarów za walkę to raczej chce walczyć. Tak samo Hendo, który dostał 800 tys. dolarów. W takich sytuacjach ciężko odmówić. Wiadomo zdrowie jest ważne, ale gdy się dostaje 800 tys. dolarów to czasem ciężko odmówić. Tak to będą mieli spokojną emeryturę.


Zmieniony przez - Agares25 w dniu 2016-09-06 18:04:03

Oczywiscie ze wszytko rozchodzi sie o kase, a kontrakt Hendo to ma z kosmosu w ogole.

Rustam Khabilov - Leandro Silva - Nie pamiętam

Jack Hermansson - Scott Askham - Udany debiut Hermanssona, ciekawe co pokaże w kolejnych walkach. Zapaśniczy background (trenował jako dziecko), dobra nutka na wejście i ogólnie walkout IMO, wydaje się mocny psychicznie Nietypowe poruszenia się, podskakiwanie, dużo lowkicków i kopnięć bocznych na kolano xD Askham pomimo zasięgu został zdominowany, nie bał się jednak zapasów i działał co nieco pod siatką. Scott potrafi wiele przyjąć i dalej przeć do przodu, jednak to nie wystarczyło. Jack to może być dobry nabytek dla UFC. Pressing + zapasy. Walka spoko.

Jarjis Danho vs. Christian Colombo - Jarjis to ten typek co z Omielanem miał walkę i symulował. Był incydent z illegal knee czy coś. Walka nudna, gwizdy. Lipa

Taylor Lapilus - Leandro Issa - nie lubię Francuzów

Ashlee Evans-Smith - Veronica Macedo - Veronica pewna siebie wojowniczka, ale chyba 3 razy poszła po nogę i 3 razy skończyło się to tak samo - gnp. Szkoda, byłoby jakiś kolejny polski akcent w UFC. Moim zdaniem sędzia mógł przerwać tę walkę trochę wcześniej.

Peter Sobotta - Nicolas Dalby - Peter wyszedł do walki jak zwykle bardzo pewnie i dobrze przygotowany. W 1 minucie 1R była okazja do skoczenia, ustrzelił Nicolasa ale go nie ubił. Szkoda W stójce czy parterze Dalby bez szans. Peter to dobry zawodnik z dobrym parterem. Pomimo incydentu z palcem w oku, nadal ogarniał Duńczyka i zrobił swoją robotę.

Jessin Ayari - Jim Wallhead - Nie najgorszy debiut Jessina, chociaż walka wyrównana i głównie kickboxerska. Cięzko coś więcej powiedzieć. Jessin miał kilka dobrych akcji w klinczu, pod koniec 3 rundy został ustrzelony i syrena go uratowała

MAIN CARD

Nick Hein - Tae Hyun Bang - zawiodłem się na tej walce. Nick w ostatnich walkach wyciągał decyzje po bardzo nudnych pojedynkach. Zmienił gym, tzn. robił obóz w LA, Dynamix MMA, sledziłem go na insta i FB Miał używać więcej kopnięć i niby się odblokował a jednak walka wyglądała tak jak jego 2 poprzednie. Bardzo mało uderzeń, kopnięć to już w ogóle. Jakoś tak bardzo sztywno walczył. Były gwizdy i buczenie, bo momentalnie nic się w oktagonie nie działo. Zebrał też kilka uderzeń, coś dziury w gardzie jak w serze Chyba coś z psychą (jak Jan) bo kiedyś był bardziej żywiołowy i kończył walki przed czasem, zanim rozpoczął karierę w UFC.

Ryan Bader - Ilira Latifi - Ogień Illir rozpoczął dość dobrze, trafił w 1R Badera który padł, obstawiałem ogólnie z Illir to walkę zakończy przed czasem. Dobrze radzi sobie zapaśniczo, momentami.. ale... BOOM Konkretne kolano. Obawiałem się, czy nie będzie sytuacji podobnej jak z Cyborgiem, gdyż siła była konkretna. Latifi schodził w tym momencie głową w dół. Piękne KO.

Alexander Gustafsson - Jana Błachowicz - na start - Brawo Janek. Skreślałem go, obstawiałem ciężkie KO w 1R ale myliłem się i to bardzo. Po tej walce zmieniłem o nim zdanie. Cardio starczyło na 3 rundy, widzę poprawę ogólnie, presja z jego strony piękna, po 1 rundzie Szwedzi już nie byli tacy pewni siebie i podskoczyło im ciśnienie. Podczas 2 rundy uwierzyłem, że to Janek może zgasić Gusa jak dobrze trafi. Pomimo przegranej i leżenia na plecach, jestem z jego walki zadowolony. Szkoda, że dawał się tak łatwo sprowadzać i tym bardziej nic ciekawego nie robił leżąc na plecach. Były próby balaszki ale mam na myśli jakąś ucieczkę czy coś. Pasywność też było ciężko wyciągnąć, bo Gus sukcesywnie wyciągał ręce i zapodawał łokcie. Całe szczęscie Janek potrafi bardzo dużo przyjąć i jechać dalej. Do poprawy TDD i ucieczki z gardy, z pleców. Jak dla mnie taka przegrana to nie wsytd. Mam nadzieję że posiedzi trochę w UFC jeszcze, podbuduje się tą walką i kolejnych przeciwników przeora Gus dobrze obity

Josh Barnett - Andrei Arlovski - szczerze, ta walka mnie najmniej interesowała Początek walki.. hahahh, Szkoda że nie znokautowali się nawzajem I remis

Ogólnie gala nie zapowiadała się jakoś fajerwerkowo a moim zdaniem była całkiem całkiem. Była beka z januszy: "Gustafsson - to ten co Błachowicz z nim walczy? Skąd ten zawdonik pochodzi? Z Wlk Bryt. ?? Haha - pytanie pewnen pani z PL wystrojonej jak na procesję . Arena wypełniona dobrze. Jedynie organizacja eventów przedeventowych trochę leżała. Bardzo późno dali info z godzinami ważenia i z goścmi specjalnymi + były pewne rozbieżności w godzinach. Ale sama gala ok, było super. Dla mnie to była wyjątkowo gala, cyknąłem sobie fotke z Carly Baker, Karoliną, Danem i Lucianą Dan spoko gość, podał rękę i zpaytał jak leci w HAM. 1,5h stania w kolejce w galerii handlowej, ale było warto. Do tego 30 dniowy kod na fightpass. Dodatkowo czekając na samolot powrotny spotkałem Scotta Askhama i zbiłem piątkę CHociaż na początku wahałem się, czy podbić do niego, czy to na prawdę on. Gość wyglądający jak Scott, w ciuchach i z ekipą w Reebokach ale nawet najmniejszego zadrapania czy obrzęku/siniaka. Typowo, chocby dopiero był przed walką





Zmieniony przez - Steven_99 w dniu 2016-09-06 22:23:10

No nieźle Steven zazdroszczę, też może kiedyś wbije na UFC jak będzie w Polsce i będę miał czas. Jednak na żywo 100 razy lepiej jak ma się dobre miejsce. Mam nadzieję, że wziąłeś numer telefonu od Carly Baker i Luciany.

Nr przy następnej okazji, na razie zapoznanie się

W domu zawsze odpalam potem galę, bo na arenie umykają szczegóły i człowiek inaczej walkę widzi. Np. świeżo po gali nie jestem w stanie odpowiedzieć, kto wygrał i przez co W PL ciut inny klimat kibicowania, spoko gdyby była znowu gala i zrobić teamSFD :D Zawsze sam się wybieram bo znajomi nie mogą lub też nie interesują się. Spędziłem czas z Niemcami na piwku i Duńczykami na jedzeniu, wymieniłem kilka zdań z Brytyjczykami. Ogólnie byli do mnie mega pozytywnie nastawieni, omówiliśmy różnice co do MMA w PL a w ich krajach. Niemcy to mają dziwne prawo i wgl to inny świat. W PL rynek MMA jest o niebo lepszy, oni są inni... Beka była jak podbiłem po evencie do Polaków i zapytałem czy jadą na jakieś afterparty to usłyszałem, żebym poszukał kolegów gdzie indziej . Ogólnie społeczeństwo i nastawienie do Polaków bardzo w porządku ale spotkałem się z ciekawymi pytaniami i wiele osób zna tylko Kraków i Warszawę i mało wiedzą o nas. Kraj spoko, szkoda tylko że polityka kuleje w niektorych kwestiach.

Agares25

Jak Arlovsky dostaje 250 tys dolarów za walkę to raczej chce walczyć. Tak samo Hendo, który dostał 800 tys. dolarów. W takich sytuacjach ciężko odmówić. Wiadomo zdrowie jest ważne, ale gdy się dostaje 800 tys. dolarów to czasem ciężko odmówić. Tak to będą mieli spokojną emeryturę.



Zmieniony przez - Agares25 w dniu 2016-09-06 18:04:03

Dokładnie. Jak fighter dostaje taką kasę to chce walczyć jak najdłużej, bo wie że jak skończy walczyć to trzeba będzie zmienić sposób zarobku a to już w większości nie będzie tak dochodowe no chyba, że ktoś jest Conorem, Rondą czy Pudzianem xD.

Poza tym Arlovski przegrywał z czołówką, ja bym go jeszcze zobaczył albo z Fedorem w RIZIN jakimś albo z Rothwellem rewanż w UFC albo rewanż z Nelsonem jak ten znokautuje Bigfoota. Z Nelsonem ma większe szanse imo, ale obaj jak trafią to szklana szczęka się rozsypie no, ale jak Arlovski dobrze trafi to też, w końcu kiedyś obu znokautował.

DAT UPPERCUT!