UFC 220: Miocic vs Ngannou – dyskusja LIVE

że to dobre auto

Wystarczy że walka wyszłaby poza pierwszą rundę i nie widzę tego jakby Ngannou miałby pokonać Juniora... a że Junior ma lepszą szczękę niż Arlovski i Ali to raczej by wyszła

Junior jest łatwy do rozpracowania. Skoro Oveerem i Miocic potrafili go znokautować, to sądzę, że Ngannou również by to zrobił. Aczkolwiek to mogłaby być rewelacyjna walka.

Junior pewnie ma lepszą szczękę, ale dawałbym jednak szansę Ngannou. Ostatnio JDS padł czy to w walce z Miocicem czy z Reemem. Trochę mu się imo ukruszyła. Cain mu o wiele więcej bomb kładł, a JDS dalej stał, wtedy miał żelbeton szczękę. Teraz ma tylko beton. W dodatku JDS walczy w stójce na dystans, co akurat pasuje Ngannou. No i Ngannou ma o 6 cali większy zasięg (77' JDS, Ngannou 83') Co może mieć duże znaczenie. Jakby JDS przetrwał pierwszą rundę to stawiam na niego. Ale JDS nie walczy tak dobrze, gdy się cofa jak Miocic (Miocic dobrze to pokazał w walce z Werdumem i Ngannou, JDS nie ma aż tak dobrej pracy na nogach). JDSa już Miocic zamknął pod siatką i się skończyło KO. Technicznie lepszy JDS i kondycja zdecydowanie na jego korzyść, po Cainie to JDS ma najlepszą kondycję.

Dla mnie JDS byłby faworytem, ale nie jakimś zdecydowanym i chętnie bym obczaił walkę.


Zmieniony przez - Agares25 w dniu 2018-01-23 18:57:42

pilek

Porównujesz Rogersa do Ngannou? Poważny Ty jesteś ?

Nie chodzi mi o samo porównywanie tych zawodników,chodziło mi o to ze Rogers podobnie jak Ngannou to naturalny kawal byka z ciezkimi łapami,przed walką z "chemicznym" Reemem, wielu ludzi stawialo wlasnie na Bretta który mial tylko jedną porazkę z Fedorem w rekordzie a kazdy widzial co Chemiczny Reem z nim zrobił, powiem wiecej dzisiejszy Reem(nie, chemiczny) Imo by nie dał rady takiemu Brockowi z czasów swojej swietnosci,po prostu silowo i zapasniczo by go brock zajechał, ale nie ma co gdybac bez sensu pisze tylko o swoich przemysleniach dlatego Imo uwazam ze zupelnie inaczej wygladałby Ali ”chemiczny" w walce z Ngannou , a zupelnie inaczej wypada terazniejszy Reem mimo to ze jest wysoki to nie jest naturalnie takim klocem jak Brock ,Rogers czy Ngannou


Zmieniony przez - bane158 w dniu 2018-01-23 21:42:48

Ngannou to inny pozio atletyzmu, poruszania się na nogach i inteligencji ringowej. Rogers ma tylko ciężkie łapy i bardziej przypomina Lewisa a nie Ngannou...

I zapominasz drugi raz, że Ngannou też mógłby być chemiczny z Alim;)

Uwielbiam Aliego, ale umówmy się żę Ngannou to koszmar stylistyczny dla niego.


Zmieniony przez - Dremor w dniu 2018-01-24 07:26:06

Kurna swoja drogą ciężko mi sobie wyobrazić chemicznego Ngannou, ale pewnie z postury wyglądalby jak Sapp

Nie ma sensu, żeby Ngannou był większy. W wadze ciężkiej siłowo i tak wszystkich dominuje. Chyba jedynie Lesnar może być od niego silniejszy. Chciałbym zobaczyć walkę Lesnar vs Ngannou. Mogłoby się dobrze sprzedać. Dwóch dobrze doyebanych mięsem gości. Jeden czarny, drugi biały. Jeden woli stójkę, drugi woli zapasy.

Sprzedałoby się jeszcze lepiej niż Lesnar vs Overeem.
Lesnar świetnie wyglądał z Huntem.

Bellator zepchnie UFC zobaczycie, kwestia kilku lat, płacą lepiej, nie ma Reeboka tylko mnóstwo sponsorów i nie ma tej USADY pieprzonej. Organizacja warta tyle $ a strzeliła sobie tak w kolano śmiechu warte. Lesnar zawieszony, Anderson Silva zawieszony, Chad Mendes zawieszony, Jon Jones zawieszony, Rothwell, JDS, Barnett i wielu innych zawieszonych, czy kontuzjowani, bo ciągłe kontrole-0 prywatności.

Puar

Wystarczy że walka wyszłaby poza pierwszą rundę i nie widzę tego jakby Ngannou miałby pokonać Juniora... a że Junior ma lepszą szczękę niż Arlovski i Ali to raczej by wyszła

JDS walczy dobrze w dystanie, ale przycisniety / sklinczowany jest juz kiepski. Cain i Miocic narzucili mu presje, skracali dystans, zamykali go pod siatka i go rozpykali. Ngannonu to dzik, ktory umie zayebac zarowno w dystansie, jak i w poldystansie, jest w chuy silny w klinczu, potrafi pojsc w bojke i znokautowac chaotycznym ciosem z dvpy - czyli stylistyczny koszmar dla JDSa. JDS mialby szanse tylko w czystych technicznych wymianach bokserskich w dystansie (choc i tu Ngannonu by byl dla niego zagrozeniem ze swoim zasiegiem i sila ciosu), w kazdym innym aspekcie walki - poldystans / klincz / walka pod siatka Ngannonu by dominowal i mogl ustrzelic. I j/poprzednicy, skoro Reem i Miocic znokautowali JDsa, to czemu nie mialby zrobic tego Ngannonu, skoro najprawdopodobniej bije mocniej? Szczena JDSa nie jest juz ta sama, co przed walkami z Cainem