UFC 115 - LIVE !!

teraz jeszcze Chuck by KO i będzie pięknie

Ładna walka, ale Barry chyba przesadził... Ciągle mama wrażenie że miał PRZYNAJMNIEJ niezłą szansę skończyć to w pierwszej.

"Barry by TKO chyba że Mirko go podda"

ale się porobiło, jeszcze Mirko dostanie "Submission of the night" haha

Gdyby Barry się rzucił na CroCopa w pierwszej rundzie to by go wykończył. W sumie to nie wiem czy Mirko nadaje się jeszcze do wielkich walk.

Iceman mnie denerwuje, a konkretnie to jak się nim jarają, dominował w UFC wtedy kiedy czołówka walczyła w PRIDE, a Ci się nim zachwycają jak by nie wiadomo czego dokonał. Mam nadzieję że Franklin go wyślę na emeryturę.

Miał co najmniej 2 szanse na wykończenie Cro Cop'a, czemu tego nie zrobił, prawdopodobnie chciał cały czas w stójce klepać, dopiero CC zaczął obalać i w parterze walczyć, Barry pokazał klasę. Cro Cop wygrana ale już nie w takim stylu jak w Pride

Ja mam wrazenie. Ze Pat Barry chcial CC upokorzyc niczym Anderson Silva Thailesa Leitesa. Czyli punktowac, przewrocic i nie dobic i tak myslal ze bedzie robil 3 rundy.

Ale spuchł i sie przeliczyl.

Już widzę te teorie spiskowe na Sherdogu

A teraz TKO albo wygrana na punkty Richa. Nie ma atomowego uderzenia, ale iceman nie walczyl dlugo i nic nie pokaze.

Taka moja opinia.

Nauczka będzie dla innych zawodników, jak masz kogoś doświadczonego na widelcu, a sam nie jesteś doświadczony to nie marnuj okazji i wykończ go.
Sama walka tylko podtrzymuje mnie w przekonaniu ze Mirko może się gdzieś obracać koło 8 miejsca w hw ufc.


Zmieniony przez - vcamaro w dniu 2010-06-13 06:17:54

Cro Cop szybko się opamiętał po tych ciosach, a Barry wyraźnie nie chce mieć nic z glebą wspólnego...

A poza tym niestety przegiął z grzecznością, bo jednak miał szansę zapunktować co najmniej.

Mam nadzieję, że w następnych walkach dostanie jakiegoś trashtalkera i nie będzie się nim przejmować