Dziwne uczucie...

ja od tygodnia mam to samo , czyli odtad jak zmienila sie temperatura , jest cały czas duszno , na szczęście troche pomaga to że mam na suficie w siłce duży wentylator i jeden taki mały stojący .

Mysle ze to zalezy tez od pory dnia w ktorej cwiczymy i w duzej mierze jak koledzy pisali od michy, ja zauwazylem ze do godz 15-16 trening jest beznadziejny, od 16 zaczynam sie powoli rozkrecac a o 18-19 sie najlepiej cwiczy i najlepsze samopoczucie, co do michy to niewiem dlaczego ale mam wiekszego powera gdy jestem lekko na glodzie niz pojedzony, czyli posilek 1,5h-2 przed treningiem, jak zjem 30min przed treningiem to mam wrazenie ze energia idzie na trawienie i jestem troche pelny.. co nie sprzyja np robieniu brzucha itp..

Moim zdaniem to jest przetrenowanie, ja nawet jak czasem nie jadałem śniadań bo zaspałem czy coś, a na siłkę szedłem to nie miałem jakichś większych problemów z brakiem sił, podobne stany miewałem też jak zbliżała się choroba. Jak trenujesz?

Nie wydaje mi się że to przetrenowanie. Może coś od tej pogody bo duszno strasznie.. Jade splitem 3 razy w tygodniu... Właśnie piję kawkę a potem coś zjem i na trening i zdam relacje

A więc dzisiaj była ładna pogoda, w południe popadało i powietrze zrobiło się świeże. Walnąłem kawkę, zjadłem pierś z ziemniakami i za jakieś 2 godziny poszedłem na trening. Dzisiaj pompa była konkretna, ciągle dokładałem ciężaru i nie usiadłem nawet na chwile pomiędzy seriami

Dobrze, ze Ci przeszlo. A to bylo tak tylko na treningu czy caly czas?

Tylko na treningach...

no to od dzisiaj szamiesz 1.5 do 2 h przed treningiem, jak zamulenie minie na stałe no to znasz powód dlaczego tak się działo