16.07.11
Żywienie:
1 - 11.00 - jajecznica z dwóch jaj (120g), pomidor (100g), cebula (50g), bułka (50g), mleko 2% (250g)
2 - 14.00 - kurczak pieczony bez skóry (300 g), kuskus (50g), warzywa z patelni (200g), ziarna słonecznika (30g)
3 - 16.30 - kurczak pieczony bez skóry (200 g), warzywa (200 g)
17.30-18.30 trening (basen)
4 - 19.00 - kurczak pieczony bez skóry (200 g), sałatka z pomidorów, cebuli i oliwy (200g)
5. - 21.00 - schab z dzika smażony saute (100g), kasza gryczana (50g), warzywa z patelni (100g)
Poprzeliczałem sobie to wszystko i wyszło mi, że białka jest prawie 230 g a kalorii tylko 2000. Czyli podobno za mało. Ale jak patrzę na ilość jedzenia, to i tak mam poważne wątpliwości, czy dam radę to wszystko przejeść, mimo że kaloryczynie jest to chyba - jak to Koniu ujął - głodówka. Pojawia się pytanie jak te kalorie uzupełnić? Białka jest na pewno dość, więc mięso odpada. Mogę tu np wrzucić 100g orzechów i będzie dobrze?