Więc tak mam 17 lat i 170-171cm wzrostu. O ile pamiętam nigdy nie miałem takiego dużego skoku wzrostu raczej taki trochę płynny cykl wzrastania. I tu pojawia się pytanie czy w moim wieku istnieje możliwość urośnięcia? Mam lekki zarost więc się czasami golę, ale jest on miękki nie jak u niektórych kumpli. Jest jeszcze jedna kwestia mam brzuszek czyli nadwagę. Właśnie się biorę za siebie i po ułożeniu diety i planu ćwiczeń zamierzam coś z tym zrobić. Moja mama ma 158 a tata 176 wzrostu. I czy mam ćwiczyć i miejmy nadzieje chudnąć spokojnie nie martwiąc się o to, że już nie urosnę czy nie łudzić się o dodatkowe centymetry i po prostu ćwiczyć? A może ćwiczyć i dzięki temu podrosnąć?
Yupi Kay Ey Mother f***er!