Wyglądało to tak, poszedłem pobiegać biegałem dokładnie godzinę i 5 min, nigdy w kostce nogi nie skręciłem, nigdzie nawet krzywo nie nadepłem, a tu jak skonczylem biegac tak zaczela mnie lewa kostka po lewej stronie boleć, ból nie jest wewnątrz stawu tylko na zewnątrz po bokach jakby to były ścięgna.
Prooszę pomóżcię mi, mam to już prawie mieśiąc, smaruję volterenem i nic nie daje.