SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

FatAgnus/Mikrodzienniczek

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 709

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 6 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 269
I stało się, w te święta wskazówka wagi zatrzymała się na 90 kg. A jeszcze niedawno było 65, samo się zrobiło, zupełnie nie wiem dlaczego - pewnie to "geny"*. Na szczęście skala sięga do 120. Znacznie bardziej zakłopotało mnie, gdy okazało się (http://www.skpt.gdansk.pl/darzlub/2009/index.php), że nie jestem w stanie przejść 17km, nawet bardzo spokojnym tempem. Więc muszę w ekspresowo zdobyć kondycję. Jeśli przy okazji będę miał odrobinę mniej do "dźwigania" będzie super.

Dane:
Rocznik: 1984
Wzrost: 178
Waga: 88,5 kg
Staż: 0

Dieta: nadal jem byle co ale na minusie kalorycznym :)

Plan:
1/3/5: Step
2/4/6: Siłka
7: zasłużony odpoczynek
Póki co raczej zapoznaje się ze sprzętem, docelowo oczywiście ACT.

Suplementy:
"Joint Therapy" - moim kolanom moja waga się zdecydowanie nie podoba
L-Carnite + kofeina - efekty czułem tylko przy pierwszych dwóch zastosowaniach, widać bardzo szybko się przyzwyczajam do kofeiny - to ewidentnie też geny, odstawiam a od przyszłego tygodnia:
Animal Cuts - 9 tabletek na raz nie wygląda zachęcająco :/

Będę zdawał relację z postępów rzadko, pisał mało a znając mój słomiany zapał skończy się na jednej czy dwóch wiadomościach.

* bo przecież nie może to mieć nic wspólnego z siedzącym trybem życia(16h/dobę), jedzeniem wszystkiego co znajdzie się w zasięgu ręki oraz unikaniem sportu jak ognia.
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 6 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 269
Dziś postanowiłem nieco uporządkować czas spędzony na walce z żelastwem używając http://www.kulturystyka.pl/atlas/, zaczynając od mięśni naramiennych. Wynik treningu - kompletne zwycięstwo. Oczywiście mowa o zwycięstwie żelastwa. Pomimo praktycznie minimalnych obciążeń, w większości ćwiczeń rozpoczęcie przez mnie choćby trzeciej serii okazało się już nie możliwe. Jak by tego było mało zamiast po prostu się zmęczyć straciłem cały dobry humor - nawet bieżnia nie cieszyła jak zwykle.
Po treningu waga pokazała 87 kg. Uwzględniając to, że wypiłem zaledwie 0.5l zamiast 1.5l jak zwykle, wychodzi 0.5 kg spadku w ciągu tygodnia. W sumie mało ale gdyby takie tempo się utrzymało nie miałbym nic przeciwko. Ale całkiem możliwe że zamiast spadków, przynajmniej w paru następnych tygodniach będzie przyrost. Lektura forum bowiem wskazuje, że mogłem już sobie spowolnić metabolizm - choć w sumie mój organizm zupełnie nie dawał znaku, że ma coś przeciwko gdy go mu zacząłem dostarczać zaledwie 1200 kalorii dziennie. W następnym poście pewnie wrzucę nieco poprawioną dietę, w końcu nie ważne czy chudy czy gruby ważne czy zdrowy*.
Wracając jeszcze do treningu - wszystko wskazuje na to, że ćwiczenia z wolnymi ciężarami a szczególnie sztangą muszę sobie odpuścić na co najmniej miesiąc - mam zbyt duże dysproporcje w mięśniach pomiędzy lewą i prawą stroną, a to że do prostych i symetrycznych osobników nie nalezę tylko pogłębia ten efekt.

*oczywiście w świetle ostatnich badań to nie jest prawdą - nawet biorąc pod uwagę tylko zdrowe osoby - bez nadciśnienia, podwyższonego poziomu cholesterolu, cukrzycy czy innych chorób wywołanych nadwagą - grubaski jak ja nadal mają wyższą szanse przedwczesnego kopnięcia w kalendarz :/
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 1606 Wiek 39 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 10034
lepiej jesc konkretnie na plusie nawet i ruszac sie duzo

Nie krępuj się z tym SOG'iem, no dalej!

http://www.sfd.pl/WPC_fan/Blog/Redukcja-t543349-s22.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 6 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 269
Niespodziewanie w ciągu tygodnia z 86 wróciłem do 90 0_o. I o ile skok z 88 do 90 to moja wina - nie postawiłem wystarczającego oporu domowemu jedzeniu :P - to ten wzrost z 86 do 88 jest dla mnie zupełnie niezrozumiały - nie było absolutnie żadnych zmian w diecie czy ćwiczeniach. Nasuwa się oczywisty wniosek - trzeba przestać się ważyć bo inaczej zeświruję i będę szukał przyczyny każdej zmiany o 100g w jedną czy drugą stronę.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Proszew o pomoc

Następny temat

masa do wakacji

WHEY premium