Nowin33
No własnie wiele osob ma z tym problemy i o to wlasnie pyta.
Co lubią nasze stawy?
Jak dotąd jeszcze nikt nie udowodnił, że stan naszych stawów zależał od diety. Istnieją jednak doniesienia naukowe świadczące o tym, że skład diety znakomicie wspomaga leczenie urazów i stanów zapalnych stawów, a także utrzymywanie ich w dobrym stanie przez długie lata.
Regularna aktywność fizyczna jest zalecana jako jedna z podstawowych metod pozwalających na wzmocnienie kości i mięśni, utrzymanie prawidłowej ruchomości stawów i zapobieganie ich zesztywnieniu. Z drugiej strony zbyt intensywne, przeciążające ćwiczenia mogą nadwerężać stawy, sprzyjać ich urazom i powodować ból.
Wyniki badań przeprowadzonych na polskich olimpijkach dowodzą, że blisko połowa z nich po zakończeniu swojej kariery sportowej cierpi na bóle kręgosłupa i stawów. Wniosek z tego taki, ze im ciężej trenujemy, tym bardziej powinniśmy dbać o swoje stawy. Jednym z warunków sprawnego ich funkcjonowania jest ich dobre „odżywianie".
Byle z umiarem…
Zakłada się, że spożywanie urozmaiconych posiłków, dostarczających wszystkich niezbędnych składników odżywczych jest podstawą do utrzymania zdrowia. Samo zaś utrzymywanie się w stałym reżimie kalorycznym jest pomocne w uniknięciu otyłości, która jest uznawana za jeden z podstawowych czynników sprzyjających chorobom stawów.
Rybka czy orzeszek?
Kwasy tłuszczowe z rodziny Omega-3 nalezą do czynników ograniczających syntezę i uwalnianie mediatorów procesu zapalnego. W niejednych badaniach udowodniono, że zwiększenie spożycia kwasów tłuszczowych Omega-3 pomaga zmniejszyć ból i leczyć choroby związane ze zmianami zapalnymi stawów. Najbogatszym źródłem tych kwasów, są tłuste, morskie ryby, takie jak np.: sardynka, łosoś, śledź oraz tuńczyk, a także oleje roślinne, tj. rzepakowy, lniany, z orzechów włoskich i pestek.
A na deser galaretka
Kolagen jest białkiem stanowiącym 30% białek naszego organizmu, występującym w największych ilościach w miejscach takich jak: ścięgna, więzadła, stawy, krążki międzykręgowe (dyski). Zbyt intensywny wysiłek fizyczny prowadzi do zaburzeń w tworzeniu się kolagenu, dlatego też dobrze by było, gdyby na stole osób intensywnie trenujących znalazły się od czasu do czasu produkty bogate w kolagen, a więc zawierające żelatynę. Mogą to być wszelkiego rodzaju galarety i galaretki, przyrządzone na bazie wywarów warzywnych, bulionów mięsnych czy też najzwyklejsze galaretki owocowe. Ważne jest również spożycie odpowiedniej ilości witamin C i B6. Witamina C jest niezbędna w przemianach aminokwasów lizyny i proliny w związki tworzące strukturę kolagenu, natomiast witamina B6 korzystnie wpływa na przemiany kolagenu i proces kostnienia chrząstek.
Pomoc w pigułce
Glukozamina i chondroityna to jedne ze składników tkanki chrzęstnej. Glukozamina w żywności występuje w ilościach śladowych, dlatego jedynym sensownym jej źródłem są suplementy. Jej preparaty od lat są zalecane jako wspomagające leczenie zapalenia oraz zmian degeneracyjnych kości i stawów. Z racji tego, iż sprzyjają regeneracji i pomagają zmniejszyć bóle (które często są powodem zaprzestania treningów), są również polecane sportowcom, osobom narażonym na przeciążenia układu ruchu oraz po przebytych urazach. Ich atutem jest to, że nie wywołują efektów ubocznych . Niestety, nie wszystkie badania potwierdzają dobroczynne działanie glukozaminy na stawy. Okazuje się, że na niektórych ludzi to po prostu nie działa. Brak zatwierdzenia skuteczności glukozaminy nie przeszkadza w robieniu kariery na rynku farmaceutycznym. Ostatnio szczególnie popularne są preparaty zawierające zarówno glukozamine, jak i chondroitynę, która dodatkowo ma wzmacniać działanie tej pierwszej.
W praktyce okazuje się, że glukozamina raczej nie pomoże kontuzjowanym stawom barkowym, w wielu przypadkach poprawia stan stawów kolanowych oraz- prawie zawsze - jest w stanie zregenerować stawy łokciowe
Źródło: Czasopismo „Kulturystyka i Fitness"
Co lubią nasze stawy?
Jak dotąd jeszcze nikt nie udowodnił, że stan naszych stawów zależał od diety. Istnieją jednak doniesienia naukowe świadczące o tym, że skład diety znakomicie wspomaga leczenie urazów i stanów zapalnych stawów, a także utrzymywanie ich w dobrym stanie przez długie lata.
Regularna aktywność fizyczna jest zalecana jako jedna z podstawowych metod pozwalających na wzmocnienie kości i mięśni, utrzymanie prawidłowej ruchomości stawów i zapobieganie ich zesztywnieniu. Z drugiej strony zbyt intensywne, przeciążające ćwiczenia mogą nadwerężać stawy, sprzyjać ich urazom i powodować ból.
Wyniki badań przeprowadzonych na polskich olimpijkach dowodzą, że blisko połowa z nich po zakończeniu swojej kariery sportowej cierpi na bóle kręgosłupa i stawów. Wniosek z tego taki, ze im ciężej trenujemy, tym bardziej powinniśmy dbać o swoje stawy. Jednym z warunków sprawnego ich funkcjonowania jest ich dobre „odżywianie".
Byle z umiarem…
Zakłada się, że spożywanie urozmaiconych posiłków, dostarczających wszystkich niezbędnych składników odżywczych jest podstawą do utrzymania zdrowia. Samo zaś utrzymywanie się w stałym reżimie kalorycznym jest pomocne w uniknięciu otyłości, która jest uznawana za jeden z podstawowych czynników sprzyjających chorobom stawów.
Rybka czy orzeszek?
Kwasy tłuszczowe z rodziny Omega-3 nalezą do czynników ograniczających syntezę i uwalnianie mediatorów procesu zapalnego. W niejednych badaniach udowodniono, że zwiększenie spożycia kwasów tłuszczowych Omega-3 pomaga zmniejszyć ból i leczyć choroby związane ze zmianami zapalnymi stawów. Najbogatszym źródłem tych kwasów, są tłuste, morskie ryby, takie jak np.: sardynka, łosoś, śledź oraz tuńczyk, a także oleje roślinne, tj. rzepakowy, lniany, z orzechów włoskich i pestek.
A na deser galaretka
Kolagen jest białkiem stanowiącym 30% białek naszego organizmu, występującym w największych ilościach w miejscach takich jak: ścięgna, więzadła, stawy, krążki międzykręgowe (dyski). Zbyt intensywny wysiłek fizyczny prowadzi do zaburzeń w tworzeniu się kolagenu, dlatego też dobrze by było, gdyby na stole osób intensywnie trenujących znalazły się od czasu do czasu produkty bogate w kolagen, a więc zawierające żelatynę. Mogą to być wszelkiego rodzaju galarety i galaretki, przyrządzone na bazie wywarów warzywnych, bulionów mięsnych czy też najzwyklejsze galaretki owocowe. Ważne jest również spożycie odpowiedniej ilości witamin C i B6. Witamina C jest niezbędna w przemianach aminokwasów lizyny i proliny w związki tworzące strukturę kolagenu, natomiast witamina B6 korzystnie wpływa na przemiany kolagenu i proces kostnienia chrząstek.
Pomoc w pigułce
Glukozamina i chondroityna to jedne ze składników tkanki chrzęstnej. Glukozamina w żywności występuje w ilościach śladowych, dlatego jedynym sensownym jej źródłem są suplementy. Jej preparaty od lat są zalecane jako wspomagające leczenie zapalenia oraz zmian degeneracyjnych kości i stawów. Z racji tego, iż sprzyjają regeneracji i pomagają zmniejszyć bóle (które często są powodem zaprzestania treningów), są również polecane sportowcom, osobom narażonym na przeciążenia układu ruchu oraz po przebytych urazach. Ich atutem jest to, że nie wywołują efektów ubocznych . Niestety, nie wszystkie badania potwierdzają dobroczynne działanie glukozaminy na stawy. Okazuje się, że na niektórych ludzi to po prostu nie działa. Brak zatwierdzenia skuteczności glukozaminy nie przeszkadza w robieniu kariery na rynku farmaceutycznym. Ostatnio szczególnie popularne są preparaty zawierające zarówno glukozamine, jak i chondroitynę, która dodatkowo ma wzmacniać działanie tej pierwszej.
W praktyce okazuje się, że glukozamina raczej nie pomoże kontuzjowanym stawom barkowym, w wielu przypadkach poprawia stan stawów kolanowych oraz- prawie zawsze - jest w stanie zregenerować stawy łokciowe
Źródło: Czasopismo „Kulturystyka i Fitness"
Krzysztof Piekarz
Majbah
zaglebieSC
