Szacuny
1
Napisanych postów
164
Wiek
36 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
10408
efedryna (tussi) - to na studiach jest ostatecznoscia, wiekszosc osob (w tym ja) uzywa tylko i wylacznie w sesji
lecytyna - np olimpu czy vitalmaxa
kofeina - jak ci pomaga i nie czujesz sie po niej spiacy po jakims czasie to ok, tylko z umiarem. Pamietaj ze w sesji, pluszu i innych takich bajerach tez jest kofeina, wiec dosc latwo jest ja przedawkowac (skoro o to pytasz, to nie sadze zebys mial z nia jakies "wieksze" doswiadczenia).
Czasu masz faktycznie niewiele, wiec ja bym zarzucil plusza + sesje (trochę wg mnie pomaga - w najgorszym wypadku efekt placebo ;))
Szacuny
19
Napisanych postów
999
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
13912
Kiedys na jakims discovery czy czyms byl program u kolesiu ktory pomimo ze juz ma ponad 40 lat to nie przespal w zyciu ani minuty i nie ma problemow z normalnym funkcjonowaniem, a brak mozliwosci przejscia u niego w stan snu warunkuje jakas choroba.
Wtedy odpala sie taki motyw, że siedzisz sobie i spisz sekunde i sie budzisz i znowu sekunde . . .
żeby z własnej woli umrzeć z braku snu, to praktycznie nie możliwe.
Sam kiedyś maiłem 2 nie przespane noce i później kimałem za każdym razem jak gdzieś usiadłem, niezależnie ode mnie [mówie sobie, że na chwile zamknę powieki ale zaraz otworze ]
Gdy ma się jakiś poważny uraz głowy, że nie możemy spać, wtedy faktycznie można umrzeć.
Chyba, że na biologii kłamali
Szacuny
5
Napisanych postów
298
Wiek
34 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
8007
coolkill, co do zdrowego czlowieka te 11 dni nie potwierdze i nie zaprzecze ale tamten koles naprawde, b. rzadka choroba genetyczna + uszkodzenie mózgu dalo taki efekt u niego. Sam Ci tego tez nie wytlumacze jaki moglbyc jego stan. Sen na jawie?