Jak bierzemy metan np. co 3,4 h zgodnie z polowicznym rozkladem to podwyzszamy sobie caly czas w ciagu dnia jego stezenie w organizmie zaczynajac od dosc niskiego.
Jesli przyjmiemy rano naszą dużą dawke dzienna to osiagamy duze stezenie w godzinach wczesnych a zarazem wysoki anabolizm ktory spada w ciagu dnia.
Ale tak w toeori to wygląda dość ciekawie też wiec moje pytanie czemu jest ogólnie przyjęte żęby rozkladac dawke na caly dzien bo na raz to do dupy ?
Wydaje mi sie ze metan z rana w wiekszej dawce jest ciekawa opcja zwlaszcza dla osob prowadzacyh treningiu we wczesniejszych godzinach.Przyjumujemy do tego dosc duzo makroskladnikow w godzianch rannych, trening wypada przy wysokim stezenie metanu a na noc duzo mniejszy blok? Wyglada elegancko ale to tylko teoria moja. Wiec powiedzcie gdzie sie myle bo pewnie gdzies niedoinformowany jestem