Taka walka była już od jakiegoś czasu zapowiadana na październikowe UFC 54. Byłby to niewątpliwie hit tamtego wieczoru, ale niestety źródła donoszą, że Babalu w poniedziałek doznał kontuzji.
Sam Renato jest dobrej myśli - do października jeszcze dużo czasu.
Teraz będzie przez 2 tygodnie odpoczywał, potem zaś uda się na 6-tygodniową rehabilitację.
Miejmy nadzieję, że ta walka jednak dojdzie do skutku. Wreszcie zobaczylibyśmy Randy'ego w walce z przeciwnikiem, który nie ma na nazwisko Ortiz, Belfort lub Lidell..
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.