Interpretacja niepokojących wyników krwi.

Witam.
Ostatnio badałem krew i zrobiłem między innymi profil lipidowy i próby wątrobowe.
Jeśli chodzi o próby mam podniesione obydwa enzymy AST i ALT z czego ALT norma przekroczona o 100procent.
Jeśli chodzi o cholesterol, wszystko gra oprócz niskiego poziomu lipoprotein HDL. Mam poniżej normy a znalazłem badania z ostatnich kilku lat i w 2013 roku miałem 42 a 3 lata temu również 38. Widełki te same co na zdjęciu. Jak podnieść HDL? Wiem, że dietą chyba ciężko wyregulować lipoproteiny, ale ktoś miał, ma podobny problem?

Wracając do enzymów wątrobowych, również w ciągu ostatnich kilku lat miałem podniesione, ale o kilka punktów w tych widełkach typu 50 jak norma była 46. Teraz ALT wyskoczyło bardzo wysoko. Szama stała na niskim poziomie, sport na boku. Ostatnimi miesiącami sportowy tryb życia i odżywianie jest niestety sprawą zaniechaną przeze mnie. Jak unormować pracę wątroby? Jakieś doświadczenia, sugestie?





Zmieniony przez - MowMiKoks w dniu 2020-11-23 14:31:03

Dieta aktwyność z pewnością poprawisz. Wyniki nie są takie tragiczne do poprawy b/szybko kilak tyg.

Dzięki za odpowiedź. Wątroba to jedno, ale co z tymi lipoproteinami HDL? Gdyby były powyżej normy, nie martwił bym się w ogóle, ale od wielu lat mam poniżej normy. Ciekawe czy to niesie za sobą negatywne skutki.

Nie ma tragedii w tym litpidogramie.
Przyczynami rozjechanego profilu lipidowego mogą być:
błędy żywieniowe,
nadmierna masa ciała,
używki, np. nadużywanie alkoholu, palenie papierosów,
brak codziennego ruchu, niski poziom aktywności fizycznej,
ciągłe zdenerwowanie, narażenie na stres,
czynniki genetyczne.
Jeżeli podstawowe czynniki zostały wyeliminowane czyli błędy żywieniowe , alkohol , papierosy oraz brak aktywności ruchowej to pozostaje nam ostatni ważny czynnik czyli uwarunkowania genetyczne .

Jeśli chodzi o aktywność fizyczną, teraz jest zaniedbana, ale z okresu badań robionych np. 3 lata temu trenowałem po kilkanaście razy w tygodniu typu boks, bieganie, piłka nożna itp. waga też niższa z 20 kg, szama trzymana jak nigdy i HDL taki sam. No nie wiem, spróbuję rozwikłać tę zagadkę w jakiś sposób.

Lipidy to też dieta, ale i inne narządy. Jak zajmiesz się kompleksowo to wyniki i forma będzie się poprawiać na wszystkim. Nie skupiaj się na jednym organie patrz na całość.