Anonim
Pierwszy miesiąc redukcji = całkowita porażka, dieta trzymana, żaden trening nieopuszczony a efektów brak:
Tak oto się prezentuję na dzień dzisiejszy w odniesieniu do miesiąca wcześniej:
Waga:78,5 (-0,3kg)
Biceps: 35,5 cm
Klatka Piersiowa: 95,5 cm (-2cm)
Brzuch (oponka) luźny/napięty: 91,5/88,5 cm (-0,5cm)/(-0,5cm) (pewnie błąd pomiarowy)
Biodra: 90 cm (+0,5cm)
Udo: 60 cm (-1,5cm)
Łydka: 39 cm (-1cm)
Przedramię: 30,5 cm (+1cm)
Jeśli chodzi o dietę to tak:
Wyrzuciłem całkowicie nabiał i owoce (mam tu na myśli głównie posiłek do pracy tj. owsianka na mleku z bananem), gotuję na cały dzień i dzielę na 3 posiłki posiłek typu: kasza/ryż/makaron + wołowina/drób/ryby + warzywa na patelnie + oliwa z oliwek/okazjonalnie pesto. Na śniadanie omlet z 3 jajek + 30g płatków owsianych + sos zero z K** (w ilościach mikroskopijnych). Kalorykę utrzymuje na poziomie 2500-2700kcal.
Jeśli chodzi o treningi to tak:
Przysiad: 4x10 z hantlami 15kg (w ostatniej serii dobijam 1 - 2 powtórzenia)
Martwy ciąg: jak wyżej
Pompki: Początkowo miałem 3x10 z rękami ciut szerzej niż barki, progresowalem aż do 5 x 15 i zmieniłem ułożenie rąk na wąskie które mi ciężko idzie i traktuje to jako ćwiczenie akcesoryjne do podciągania podchwytem.
Wyciskanie hantli: progresowałem aż do 4x15kg ale bardziej niż klatkę czułem ramiona więc zmniejszyłem ciężar do 10kg na hantle i skupiłem się na technice.
Podciąganie podchwytem: Kompletny brak progresu po 3 tygodniach w negatywnym opuszczaniu, pierwszą serie 10 powtórzeń wykonywałem w miarę, pozostałe dwie serie od razu opadałem jak tylko zawisałem na drążku, groziło to kontuzją więc od tego tygodnia zmieniłem negatywy na podciąganie z gumą (czarną) i będę obserwował co się dzieje.
Dead Bug: Jedyna pocieszająca rzecz w tym wszystkim, na początku ledwo robiłem 3x10 powtórzeń. Teraz robię 5x15 z poprawną techniką.
No i oczywiście 2x w tygodniu (dni bez treningu siłowego) 45 minut jazdy na rowerku stacjonarnym.
Sobotę i niedziele poświęcam na regeneracja.
Wnioski:
Brak efektów jest spowodowany jakimś błędem, proszę o wskazówkę co zmienić. Jedyne co przychodzi mi do głowy to obcięcie kalorii z WW i/lub dołożenie w sobotę 1 sesji aerobów i dalsza obserwacja ciała.
Pozdrawiam.
Luźny brzuch:
Napięty brzuch:
P.S Można jakoś te zdjęcia obrócić w edycji postu?
Zmieniony przez - Mierzwa Grzebaczek w dniu 2019-06-23 08:25:51
Tak oto się prezentuję na dzień dzisiejszy w odniesieniu do miesiąca wcześniej:
Waga:78,5 (-0,3kg)
Biceps: 35,5 cm
Klatka Piersiowa: 95,5 cm (-2cm)
Brzuch (oponka) luźny/napięty: 91,5/88,5 cm (-0,5cm)/(-0,5cm) (pewnie błąd pomiarowy)
Biodra: 90 cm (+0,5cm)
Udo: 60 cm (-1,5cm)
Łydka: 39 cm (-1cm)
Przedramię: 30,5 cm (+1cm)
Jeśli chodzi o dietę to tak:
Wyrzuciłem całkowicie nabiał i owoce (mam tu na myśli głównie posiłek do pracy tj. owsianka na mleku z bananem), gotuję na cały dzień i dzielę na 3 posiłki posiłek typu: kasza/ryż/makaron + wołowina/drób/ryby + warzywa na patelnie + oliwa z oliwek/okazjonalnie pesto. Na śniadanie omlet z 3 jajek + 30g płatków owsianych + sos zero z K** (w ilościach mikroskopijnych). Kalorykę utrzymuje na poziomie 2500-2700kcal.
Jeśli chodzi o treningi to tak:
Przysiad: 4x10 z hantlami 15kg (w ostatniej serii dobijam 1 - 2 powtórzenia)
Martwy ciąg: jak wyżej
Pompki: Początkowo miałem 3x10 z rękami ciut szerzej niż barki, progresowalem aż do 5 x 15 i zmieniłem ułożenie rąk na wąskie które mi ciężko idzie i traktuje to jako ćwiczenie akcesoryjne do podciągania podchwytem.
Wyciskanie hantli: progresowałem aż do 4x15kg ale bardziej niż klatkę czułem ramiona więc zmniejszyłem ciężar do 10kg na hantle i skupiłem się na technice.
Podciąganie podchwytem: Kompletny brak progresu po 3 tygodniach w negatywnym opuszczaniu, pierwszą serie 10 powtórzeń wykonywałem w miarę, pozostałe dwie serie od razu opadałem jak tylko zawisałem na drążku, groziło to kontuzją więc od tego tygodnia zmieniłem negatywy na podciąganie z gumą (czarną) i będę obserwował co się dzieje.
Dead Bug: Jedyna pocieszająca rzecz w tym wszystkim, na początku ledwo robiłem 3x10 powtórzeń. Teraz robię 5x15 z poprawną techniką.
No i oczywiście 2x w tygodniu (dni bez treningu siłowego) 45 minut jazdy na rowerku stacjonarnym.
Sobotę i niedziele poświęcam na regeneracja.
Wnioski:
Brak efektów jest spowodowany jakimś błędem, proszę o wskazówkę co zmienić. Jedyne co przychodzi mi do głowy to obcięcie kalorii z WW i/lub dołożenie w sobotę 1 sesji aerobów i dalsza obserwacja ciała.
Pozdrawiam.
Luźny brzuch:
Napięty brzuch:
P.S Można jakoś te zdjęcia obrócić w edycji postu?
Zmieniony przez - Mierzwa Grzebaczek w dniu 2019-06-23 08:25:51
