[Artroskopia barku] powrót do zdrowia

Witam,
Mam taki problem i może tutaj uzyskam pomoc :)

W maju 2013 roku doznałem urazu barku podczas meczu w siatkówkę. Podczas przewrotu w tył przez bark zle mi się reka ułożyła. W następnych dniach udałem się do lekarza gdzie obejrzał mnie lekarz i stwierdził zwichnięcie stawu barkowego AC. Standardowo przerwa i maści. Ale ból nie przestawał i wykonano mi USG na którym stwierdzono "Podejrzenie uszkodzenia więzadła barkowo - obojczykowego górnego. Pogrubienie tkanek i więzadła w miejscu jego przyczepu oraz zwapnienia więzadła."

Lekarz wpisał mnie do siebie na listę do artroskopii w razie, gdyby się nie poprawiło. Ze względu na brak poprawy zabieg artroskopii wykonano mi w lipcu 2014. Gdzie stwierdzono:

- Rozpoznanie: Dysfunkcja barku prawego w przebiegu artropatii ze zmianami zwyrodnieniowymi stawu obojczykowo-barkowego ze zniekształceniem powierzchni stawowych.
- Zastosowane leczenie: artroskopia barku prawego z uwolnieniem zrostów wewnątrz i okołostawowych oraz odbarczenie ACJ.

Odbyłem też zabiegi fizykoterapii: laser, pole, krioterapia, masaż i ćwiczenia z fizjo.

W przyszłym tygodniu będzie rok od artroskopii... bark niestety podczas ataku i zagrywki mnie boli. Sam nie wiem co robić. Postanowiłem iść na siłownie 2 razy w tygodniu. Teraz mija drugi miesiąc ale wielkich popraw nie ma. Na zdjęciach przedstawiam wam miejsce w których mnie boli. Największy ból na siłowni mam podczas przenoszenie sztangielki zza głowy, leżąc :/

Czy ktoś może poradzić jakieś ćwiczenia na zwiększenie zakresu i wzmocnienie barku ? bo mam wrażenie jak on byłby hmm taki sztywny, mało elastyczny itd. Z góry dziękuje za pomoc.

Na barki zastosuj okłady z korzenia żywokostu lekarskiego a poniżej masz zestaw ćwiczeń na regenerację barków.

Stożki rotatorów do wzmocniania

i praca z fizjo

Rok to mało na "naprawienie" barku. A siatkówka nie pomaga


Zmieniony przez - Flourish w dniu 2015-06-20 19:14:05

Dzieki za odpowiedz i pomoc. Rok to malo ? Myslalem, ze pol roku to juz duzo i po tym czasie bede mogl powoli wracac :|

Miales zwichniety staw obojczykowo-barkowy, czyli urwal Ci sie ktorys wiezozrost. Pewnie go przyszyli, a jesli nie to powinienes miec w pewnym stopniu wystajacy obojczyk. Ja mialem zerwane wszystkie i naprawione poprzez zdrutowanie popregiem webera i zszycie wiezadel. po 1,5 miesiacu odstawilem stabilizator i zaczalem rehabilitacje, po ok. 3 m-cach mialem ok. 90 % zakresu, a po 5 zaczalem robic pompki dochodzac finalnie do 50 w serii i byl to najwiekszy wyczyn, bo co najwazniejsze dopiero po 8 miesiacach wyciagneli mi pod narkoza druty, ale popreg byl pekniety. Potem ok. miesiacu przerwy w pompkach, po operacji znowu zaczalem. Czyli po ok. roku dopiero wznowilem powazniejsze cwiczenia. Nie jestem zawodowcem, ale wg mnie przenosznie hantla za glowe po pol roku po operacji barku i naprawienie go sila moze tylko pogorszyc sprawe. Lekarze sportowi moga w tym wypadku sie wypowiedzic bardziej dokladnie niz my, bo zdarza im sie obserwowac wiecej przypadkow sprotowych, w ktorych czas rekonwalescencji jest szczegolnie istotny. Nie patrz na filmy od tego pana co dzwiga sztangi tylko skonsultuj sie z lekarzami sportowymi, on nie uzywa rak w taki sposob jak ty. On pakuje statycznie, a ty dzialasz dynamicznie.

Do dynamicznej pracy trzeba mieć najpierw statyczną podbudowę. Staw ramienny to jak piłka golfowa na maleńkiej podstawce. Mięśnie to struktura która szczególnie po urazach trzyma wszystko w kupie.
W dynamicznej pracy ważna jest współpraca mięśni antagonistycznych. Szybki przeskok napięcia pomiędzy nimi powoduje, że nie ma momentu luzu. Wyćwiczyć to można na kolumnach z wielokrążkiem, który powoduje, że nie ma momentu bezwładności ciężaru którym ćwiczymy. Taki trening używany jest w rehabilitacji i w treningu różnego rodzaju miotaczy. Dostęp do niego albo w specjalistycznych ośrodkach sportowych albo w dobrych gabinetach fizjoterapeutycznych. Skoro masz tyle pytań i wątpliwości, to znaczy, że miałeś słabego fizjo. Warto poszukać kogoś polecanego. Bo nie raz w przychodniach rehabilitacyjnych ci fizjoterapeuci to dobrze obsługują wszystkie maszyny, ale pracują z pacjentami średnio - takie moje przykre doświadczenia... A kilka spotkań z dobrym specjalistą szybko się zwróci, a postępy będą gigantyczne. Przez zdjęcie ciężko jest tak naprawdę ocenić co Cię boli, a on po swojemu wymaca

Przenoszenie hantelka za glowe zacząłem dopiero teraz nie dawno, czyli nie pół roku a jakieś 11 miesięcy więc nie cały rok. Po zabiegu byłem na rehabilitacji, gdzie ćwiczyłem z fizjo ale po kilku zajęciach stwierdził, że jestem w bardzo dobrej dyspozycji i niebawem będę mógł wracać do gry... lecz już minęło sporo czasu, a próba gry w siatkówkę nie jest komfortowa i nie jest bez bolesna. Czy ktoś może z was z czystym sumieniem mógłby polecić jakiegoś dobrego fizjo z okolic Katowic ?

Priv. Bo to bedzie reklama