Gasshuku 2003

Pisze dopiero teraz bo wczesniej czasu nie mialem. Jak w temacie - Gasshuku 2003 w Hajnowce oraz Gasshuku junior w Zamosci.

Jak ktos byl - to extra czzekam na wrazenia
A na marginesie ja tez bylem - tylko chcialem sie dowiedziec czy ktos byl , jakie wrazeenia, moze jakies uwagi...

Kontynuując tradycję...

Jak byś był tak łaskaw napisać cos od siebie więcej na ten temat, uwagi, wrażenia itd to wszyscy by wiedzieli co i jak a nie tylko ci co byli

____________________________________________
Żenujący i żałosny OloKK, burak od "Tradycyjnych"...
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

A wiec moze najpierw Gasshuku Junior....

miejsce: Zamosc
data 11-18 sierpien

No bylo bardzo fajnie. Treningi zaczynaly sie o 7.00 . Godzinna przbierzka i trening kata. Potem trenig o 10.00 na sali. Z A. Maciejewskim, A. Olechem, M.Niewczas. potem obiadek , a no i sniadanie bylo przed treningiem :) Potem o 16 2 godziny tez trening, raz byl nad zalewem. Bodajze w sobote byl trening na rynku z W.Kwiecinskim, a w niedziele o 10.00 taki jakby pozegnalny.

Wg mnie byl to moj najlepszy oboz Karate. Swietne treningi i atmosferka. Pozdro dla wszystki kolesi z Zamoscia, Bilgoraja, i okolic... Wkrotce napisze cos o Hajnowce


Kontynuując tradycję...