Powrót po wypadku.

Siema. Mam 21 lat przed wypadkiem trenowałem na siłowni 8 miesięcy, potem chodzilem na treningi mma wiec mialem jakas baze siłowa. 24 listopada zostalem potracony przez samochod mialem usuwanego krwiaka glowy i mam duze spadki. Teraz chce wrocic do treningow jednak narazie nie moge chodzic na silownie. Moje pytanie dotyczy planu treningowego. Zaopatrzylem sie w ksiazke 'Skazany na trening' . Moim priorytetem jest nadrobienie masy ktora spadla mi w szpitalu i zrobienie jak najstabilniejszej bazy do powrotu na silownie. Diete mam ustalona . Myslalem nad robieniem cwiczen ze skazanego jednak obiegami, 3x w tygodniu robic kazda partie obiegowo zamiast splitem tak jak jest to pokazane w ksiazce. Wydaje mi sie ze raz w tygodniu tych poczatkowych cwiczen to za malo zeby sie rozwijac. Co o tym sadzicie ? Moze macie inne plany 'domatora', ktore sa skuteczniejsze ? Z gory dzieki za odpowiedzi.

Drugie pytanie: moze ktos mial podobny uraz (krwiak nadtwardówkowy) i moze mi powiedziec po jakim czasie wracał do pełnej aktywnosci fizycznej (glownie chodzi o silownie) . Wizyte u lekarza mam juz niedlugo i zapytam co on o tym mysli ale moze macie jakies swoje doswiadczenia.

Zmieniony przez - peace33 w dniu 2014-12-18 13:48:50

Co do skazanego:
www.sfd.pl/W_stronę_Szczęścia..._DZIENNIK-t1052618-s9.html
Rzeczywiście Lafay moim zdaniem dobre rozwiązanie (czy lepsze to nie wiem, bo nie czytałem skazanego), bo sam nim trenowałem i były wyniki.

Wątpię w to, czy znajdzie się tutaj ktoś taki, kto przeżył również to co Ty (ale to takie wiesz, czyste spekulacje, więc miejmy nadzieję), ale myślę, że lekarz da Ci odpowiednio wyczerpującą odpowiedź :)

Zmieniony przez - Cichociemny w dniu 2014-12-18 14:21:28