Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Witam wszystkich.
Na wstępie chciałem zaznaczyć że post nie jest w charakterze "prosze o jakiś plan na rozciąganie" ponieważ takowy posiadam.
Natomiast mam pare pytań,w jakim czasie doszliście do szpagatu,ew do stanu który was zadowolił i z jakiego mniej więcej pułapu startowaliście.
Rozciągam sie systematycznie od jakiegoś czasu,plan z postu Yokoguny,staram sie robić co 2 dni.
Szacuny
37
Napisanych postów
6323
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
19141
Ja się rozciągam według innego planu i rozciągam się 4x w tygodniu i do szpagatu doszedłem w jakieś 2 moze 3 miechy no, a jak zaczynałem się rozciągać to nie mogłem dotknąć w siedzącej pozycji przy wyprostowanych nogach palców u nóg:d teraz to mi się to wydaje śmieszne ale wtedy to była MASAKRA!!!
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Kuba_zgora a z jakiego pułapu zaczynałeś?Bo to też jest ważne na dobrą sprawe
Grom startuje z podobnego pułapuprze***ane,zawsze taki zastany byłem jeśli chodzi o rozciąganie,doszłem do wniosku że nic nie będzie z treningów kb skoro sie nie rozciągne.
Narazie pare tyg,zobacze co będzie za pare m-cy.
Szacuny
0
Napisanych postów
121
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
947
pod wpływem rozciagania na treningach i nie tylko sciagna i miesnie człowieka staja sie gietsze i bardziej rozciagniete to powoduje ze potrafimy luzno i bez przeszkod uniesc noge a czasem zrobic szpagat...chodzi o to ze szpagat jest indywidualna sprawa i aby do niego dojsc trzeba sumiennie sie rozciagac i regularnie a wtedy sie udas no i nie poddawac sie jak bedzie do niego daleko 3 majcie sie i zycze dojscia do szpagatu oczywscie tym ktorzy chca miełgo dnia i powodzenia jak cos to pisac
mój aniołek
Nie boje się tego kto trenuje 10000 różnych kopnięć lecz tego kto trenuje 10000 razy jedno kopnięcie!