A więc tak:
11 miesięcy temu zacząłem swoją przygodę z treningami. Początkowo biegałem 4 miesiące zaś gdy już spalilem co nie co kilogramow przerzucilem się na silownie. Przygoda z silownią trwala 5 miesięcy i nie zamierzałem odpuścić. Moim "skromnym" zdaniem byłem zgrabny , chudy i nic więcej tylko ćwiczyć na silowni i iść w dalszy postęp. Niestety po 9 miesiącach stażu i zabawy z treningiem załamalem się ;/ 2 miesiące bez ćwiczeń itp ;/ Teraz po 2 miesiącach przerwy zmądrzałem, dostrzeglem ze jednak bez intensywnych traningow nie da się żyć na dłuzszą metę i postanowilem powrócić do tego co kiedyś sprawialo mi przyjemność. Stary plan silowni już mam przygotowany , stare dresy są to dlaczego nie zaczynam ? Nie zaczyznam ponieważ trapią mnie pytania na które nie znam odp. Do czego wracać , silownia ? bieganie ? Osobiscie preferuję silownię ponieważ nie mam problemów z nadwagą ( 175 cm 70 kg ) ale jednakże przeszkadza mi trochę brzuch. I moje pytanie brzmi następująco: czy ćwicząc na silowni spalę trochę brzucha ? Chodzi mi o to że przez te 2 miesiące nabralem z 2-3 kg niepotrzebnej wagi ale nie mam motywacji do biegania tylko do nabierania masy miesniowej na silowni i trapi mnie informacja że musialbym najpierw pobiegać zeby poszlo 2 kg z wagi a potem przystapic dopiero do cwiczen na silowni. Więc chłopy ;] Co mam robić ? Wrócić i pobiegać jakiś czas aż zejdzie mi tego brzucha z 2-3 kg ? Czy powrocić na silownię a treningami typu abs II i innymi już nie na brzuch lecz na (bieceps,triceps,przedramie, plecy,kaptury itp)w ktorych poci się cale cialo z czasem spale te kg ?
Prosze o rozsądną i przemyślaną odpowiedź ponieważ tylko i wylącznie na wasze odpowiedzi się zdam i nie chcę sie znowu "podlamać" i rozczarowac za kilka miesięcy. Z gory dziękuję ! :"))))) Nie piszcie komentarzy typu poszukalbyś to byś znalazł ponieważ szukalem nie jednokrotnie i nic z tego nie wyszlo. P.S Klawaitura mi szwankuje więc nie raz może być blad. Pozdrawiam przyszly sportowiec ! :D