...
Napisał(a)
troszkę chciałbym pobronić to nieszczęsne verte. prawdą jest, że wolnych ciężarów jest mało i jeśli przyjdzie kilka osób, to czekasz, mi się jednak czekać nie zdarzyło, bo ludzi mało.
ławka płaska jedna, jedna olimpijka, smith, klatka, drążek, wyciągi. myślę, że to dość do treningu.
co do sztangielek, to rzeczywiście koszmar. na szczęscie robię wszystko na sztandze...
reasumując, to jesli mam jechac do centrum, zapłacić za paliwo, parking, etc, to wole verte, gdybym mieszkał w innej dzielnicy, to raczej wybór byłby inny, chociaż mam kolegę, który miezka na retkini i chodzi do verte. jak widać różne gusty są.
ławka płaska jedna, jedna olimpijka, smith, klatka, drążek, wyciągi. myślę, że to dość do treningu.
co do sztangielek, to rzeczywiście koszmar. na szczęscie robię wszystko na sztandze...
reasumując, to jesli mam jechac do centrum, zapłacić za paliwo, parking, etc, to wole verte, gdybym mieszkał w innej dzielnicy, to raczej wybór byłby inny, chociaż mam kolegę, który miezka na retkini i chodzi do verte. jak widać różne gusty są.
pomogłem?
to nakarm dziecko www.pajacyk.pl
...
Napisał(a)
Ja z Verte nie rozumiem tylko jednej rzeczy - ten klub jest wielki, ma megamozliwosci, zaj**iscie wyglada z zewnatrz - a w srodku jest po prostu lekko niedorobiony. Bylem tak kiedys na squashu - pierwszy raz widzialem salki do squasha, gdzie jest rozwalony parkiet, kontakty na scianach, hydrant na tylnej scianie... Nie kumam do konca filozofii tego obiektu.
Polecane artykuły