Właśnie wróciłem od ortopedy i powiedział że w tym miejscu co jest zaznaczone na zdjęciu ta cześć rzepki za bardzo jest zgięta w stronę kości i gdy przy jakiś czynnościach może ona haczyć i to powoduje ból (przynajmniej tak zrozumiałem. Powiedział jeszcze że można to operować ale raczej mi nie zalecał. Ogólnie główkował trochę i nic nie mógł wymyśleć.
Jak tylko znajdę trochę czasu mam nadzieje że w tym tygodniu to pójdę po kolejne skierowanie i zapisze się do innego specjalisty, pewnie będę czekał parę miesięcy ale nie poddam się.
Ps. Ogólnie to nie przeszkadza mi to aktualnie w podstawowych czynnościach, nawet zrobiłem wczoraj trochę przysiadów bez obciążenia ale i tak umieram przez zakwasy =]
----------------