Pride w ameryce

Przedwczoraj zebrała się komisja stanu Kalifornia odnośnie sportu i z przedstawicielami Pride omawiała ewentualną organizację ich gali w USA. Jak wiadomo DSE od dłuższego czasu ma plany wejścia ze swoimi galami do Ameryki. Największym problemem są jednak regulacje prawne w USA odnośnie przepisów MMA. Komisja wyraziła zgodę na walkę w ringu, na czas rund w systemie 10-5-5 minutowym oraz na posiadanie przez zawodników kimon i butów zapaśniczych. Nie zgodzono się na kopnięcia i uderzenia kolanami leżącego fightera. Teraz przez 45 dni będzie trwała finalizacja od strony prawnej przepisów. Jeśli "debatowanie" nie przyniesie całkowitego porozumienia przed 9 grudniem, cały proces legalizacji gal Pride w USA będzie się musiał rozpocząć od nowa, co może się zacząć dopiero w połowie 2006 roku.

Dobrze, że PRIDE zdobędzie nowych fanów, cieszy mnie to, aczkolwiek przyznam, że te regulacje są idiotyczne. Amerykanie naprawdę mają nie po kolei we łbach - generalizując jest to banda zacofanych purytanów "bez kolanek i kopnięć leżącego przeciwnika" - nawet nie chcę wiedzieć czym się kierowali przy tym, co uznawali za rzeczy dopuszczalne, a co nie. I tak wiadomo, że nie rzetelną wiedzą na temat MMA, tylko jakimiś swoimi absurdalnymi "zasadami", albo innymi tego typu bzdurami. Znów będzie dochodzić do śmiesznych sytuacji, że zamiast posłać kilka oczywistych kolanek na głowę (tak jak np. robił to Arona z Saku czy Crocop z Igorem) to w pewnych pozycjach nie będzie można w ogóle nic sensownego zrobić. Ech...no nic. Widocznie władze PRIDE uznały, że taka cena wejścia na rynek amerykańska jest do przyjęcia (i chyba faktycznie jest )

Kilbian Cro-cop z Igorem?Kolanka to on zapodawał m.in.w 2 walce z Fuitą i 2 z Randelmanem.Igora poczęstował "jedynie"klasycznym high kickiem

W walce z Herringiem tez czestowal Heath'a kolankami w parterze...

Sorry, coś mi się ostro pomyliło. Miałem na myśli drugą walkę z Fujitą. Nie wiem czemu napisałem z Igorem.

Ale reszta się zgadza