Aktualnie jestem na redukcji, myślę że jeszcze 2 tygodnie. Potem chciałbym zrobić tydzień-półtora regeneracji (akurat matury mam także dobrze się zgra) i ruszyć porządnie z treningiem, tylko chciałbym to podzielić na cykle żeby były lepsze efekty.
No więc prośba, jak to ma wyglądać?
2 tygodnie regeneracji, kaloryczność na 0
8 tygodni trening masowy, na początek +300kcal b2.5g/ W 3-5g/ T 1-1.5g
1 tydzień regeneracji bilans 0?
4-6 tygodni wytrzymałość
6-8 tygodni trening typowo siłowy / masa
Ma to sens? Czy po prostu po tej regeneracji jechać trening+dieta i będą efekty?:D