Witam
Mam 23 lata, ćwiczę od 6 lat.
3 dni temu będąc na siłowni robiłem klatke oraz bicepsy. Na koniec treningu brzuszki z 2-3 sekundowym zatrzymaniem przy pełnym spięciu.
I teraz najgorsze. Po treningu pod prysznicem wyczułem małego guzka. Jest na linii poziomej do pepka, po lewej stronie. Nie boli i nie ćmi. Jest wyczuwalny, ale nie widoczny.
Mogę opisać go dokładniej: guzek jest jakby podwójny, podłóżny, położony równolegle do siebie, grubośc oceniam na oko: grubośc cienkiego ołówka, długość: 1/3 palca.
Nie wiem dokładnie co mogło to spowodować. Robiłem wycickanie sztangielek na skośnej, butterfly'a, wyciskanie na maszynie siedząc i ściąganie linek przed siebie. Wcześniej wsponmniałem o brzuchu, który nie jest super mocny - nie chcę krakać, ale coś mi się zdaje, że od tego 2 sekundowego trzymania mogło wystąpić wysokie ciśnienie i wypchać mi trochę na zewnątrz.....tylko właśnie co wypchnąć, czy to jakieś tkanki, jelita, czy może opuchł (w co wątpię) miesięń.
Kolejna rzecz. Trochę ponad rok temu przy nabawiłem się hemoroidów. Dokładnie jednego, ale niezwykle bolesnego. Prawdopodobnie nabawiłem się przy wyciskaniu nogami lub przy ćwiczeniu bicepsów stojąc. Bardzo wtedy mocno parłem i stało się. Wielkości groszka. Lekarz mówił, że widział rozmiaró pięści.
Jednym słowem mogę mieć do tego skłonności.
Dzis zacząłem panikować, szczególnie po przeczytaniu postu.
Boję się zakazu ćwiczeń siłowych a z wiązku z tym spadku formy i szczupłego wyglądu z dobrym zarysem mięśni.
W dodatku jestem w Szkocji, pracuję fizycznie.
Wszystko jednak jest trochę niezrozumiałe, bo większość opisanych przypaków dotyczy okolicy jądra i pachwiny. Natomiast ja mam powyżej pasa i w doatku nie boli.
Pomóżcie, prosze!
Mam 23 lata, ćwiczę od 6 lat.
3 dni temu będąc na siłowni robiłem klatke oraz bicepsy. Na koniec treningu brzuszki z 2-3 sekundowym zatrzymaniem przy pełnym spięciu.
I teraz najgorsze. Po treningu pod prysznicem wyczułem małego guzka. Jest na linii poziomej do pepka, po lewej stronie. Nie boli i nie ćmi. Jest wyczuwalny, ale nie widoczny.
Mogę opisać go dokładniej: guzek jest jakby podwójny, podłóżny, położony równolegle do siebie, grubośc oceniam na oko: grubośc cienkiego ołówka, długość: 1/3 palca.
Nie wiem dokładnie co mogło to spowodować. Robiłem wycickanie sztangielek na skośnej, butterfly'a, wyciskanie na maszynie siedząc i ściąganie linek przed siebie. Wcześniej wsponmniałem o brzuchu, który nie jest super mocny - nie chcę krakać, ale coś mi się zdaje, że od tego 2 sekundowego trzymania mogło wystąpić wysokie ciśnienie i wypchać mi trochę na zewnątrz.....tylko właśnie co wypchnąć, czy to jakieś tkanki, jelita, czy może opuchł (w co wątpię) miesięń.
Kolejna rzecz. Trochę ponad rok temu przy nabawiłem się hemoroidów. Dokładnie jednego, ale niezwykle bolesnego. Prawdopodobnie nabawiłem się przy wyciskaniu nogami lub przy ćwiczeniu bicepsów stojąc. Bardzo wtedy mocno parłem i stało się. Wielkości groszka. Lekarz mówił, że widział rozmiaró pięści.
Jednym słowem mogę mieć do tego skłonności.
Dzis zacząłem panikować, szczególnie po przeczytaniu postu.
Boję się zakazu ćwiczeń siłowych a z wiązku z tym spadku formy i szczupłego wyglądu z dobrym zarysem mięśni.
W dodatku jestem w Szkocji, pracuję fizycznie.
Wszystko jednak jest trochę niezrozumiałe, bo większość opisanych przypaków dotyczy okolicy jądra i pachwiny. Natomiast ja mam powyżej pasa i w doatku nie boli.
Pomóżcie, prosze!