Zdazaja sie wyjatki w strazy miejskiej, akurat mam kumpla ktory tam pracuje, i on umie robic fikolki
,
,(nauczyli go tego i innych zeczy w klubie judo - i jest w tym dobry, od roku ma nawet juz wlasna grupe) i moze jest niski ale wyglada jak kulturysta 

.
Kiedys w moim miescie byla afera z satanistami i widzialem jak 1 goscia gonilo z 40 ludzi (i wszytko to byla mlodziesz z liceum - na takich wygladali - a wiekszosc na jeden strzal
) Prawie mnie nie stratowali a poszedlem na spacer z panienka. Gdy go zlapali a nastepnie po nim przebiegli (a cala akcjia rozgrywala sie przy samochodzie strazy miejskiej). Jak skonczyli po min biegac, skakac itp. to dopiero wyszedl gosc z bryki i zaprowadzil go do samochodu. A najlepsze to ze kopany klient bez wiekszego problemu wstal i bez widocznych obrazen na ciele wsiadl do tego autka. 

"Bycie przygotowanym do wojny jest najlepszym sposobem zachowania pokoju"





Kiedys w moim miescie byla afera z satanistami i widzialem jak 1 goscia gonilo z 40 ludzi (i wszytko to byla mlodziesz z liceum - na takich wygladali - a wiekszosc na jeden strzal





"Bycie przygotowanym do wojny jest najlepszym sposobem zachowania pokoju"
"Bycie przygotowanym do wojny jest najlepszym sposobem zachowania pokoju"