Naderwany pectoras major

I po pierwszej fizjo. Terapeuta stwierdził, że po 6 tygodniach mam dość spory zakres ruchu, lecz i tak czeka mnie długie rozciąganie, gdyż (z uwagi na przebytą infekcję) trzeba bardzo na mięsień uważać. Mam też jeszcze jeden problem - jedna blizna po drenie goi się z niewielkim przyrostem. Myślę, że to dlatego, że dren był włożony pod skórę w jedną stronę, a z drugiej skóra szukała miejsca gdzie by mogła zacząć się goić i znalazła głębiej - na mięśniu. Teraz się blizna tam trzyma, choć może przy całkowitym zagojeniu przez uziarnienie w końcu "puści" ten mięsień.

Ps. Zdjęcie z przed 3 tygodni, jeszcze z drenami - najgorsza faza mojej niechcianej "przygody".





Zmieniony przez - Metalix w dniu 2016-04-09 14:18:17

Metalix

Mam też jeszcze jeden problem - jedna blizna po drenie goi się z niewielkim przyrostem. Myślę, że to dlatego, że dren był włożony pod skórę w jedną stronę, a z drugiej skóra szukała miejsca gdzie by mogła zacząć się goić i znalazła głębiej - na mięśniu. Teraz się blizna tam trzyma, choć może przy całkowitym zagojeniu przez uziarnienie w końcu "puści" ten mięsień.

Jeszcze się przebuduje jak będzie funkcjonalnie to lepiej wyglądało oraz sporo pracy dla fizjoterapeuty nad mobilizacją blizny pooperacyjnej

Dzięki za info, bo już myślałem, że czeka mnie kolejny zabieg,a choćby miał być nawet mały to ja na tą chwilę skalpeli mam już dość.

Nie znam dokładnie Twojego stanu tego też wykluczyć nie można ale że tak powiem bardzo wątpliwe jest to i wielu pacjentów miałem już różnie pozszywanych , lekarze nie decydują się na poprawę tego prawie nigdy , często powoduje to problem terapeutyczny że wydłuża ten proces natomiast zazwyczaj nie wpływa zbytnio na efekt końcowy.

Na tą chwilę z odczuwalnych problemów największym utrapieniem jest dla mnie właśnie blizna po drenie na klatce. Gdy robię ćwiczenia rozciągające to nie czuje problemu w mięśniu, tylko naciąga mi się skóra, gdyż blizna podąża za "ramieniem", z drugiej zaś strony zgniata się powodując wałek skóry. Nie fajne uczucie i oby to się skończyło szybko. Przy okazji znalazłem w Bydgoszczy ciekawą ofertę prywatnej kliniki, która też się bliznami zajmuje. Pod koniec maja będę w Polsce, a własnie obok Byd mieszkam, więc jak się nic nie poprawi do tego czasu to z tym zrostem się tam wybiorę.


Aaa- pozytywnym doznaniem jest to, że mogę "wyciskać leżąc" - narazie pustą ręką, ale sam fakt. Tuż po kontuzji było to prawie niewykonalne :)


Zmieniony przez - Metalix w dniu 2016-04-10 18:26:44

blizny w dzisiejszych czasach to żaden problem, oby wszystko pracowało jak należy i będzie super

Ale to nie jest mowa o bliźnie i jej zewnętrznym kosmetycznym aspekcie tylko tego że właśnie nieprawidłowe zrosty za powięź, mięsień mogą zaburzań prawidłowe funkcjonowanie i generować wzmożone napięcie mięśniowe.

siema, z kilku anderwan jakie mialem , jedno najgorsze to prawie całkowicie zerwany dwugłowy w udzie. z mojego długoletniego doświadczenia z kontuzjami powinienes sie zainteresowac ultradźwiękami, moga to w gojeniu naderwań według mnie jest to wskazane przy każdej kontuzji, ale dopiero po zagojeniu krwiaka , ale to Ci w dokładnie powiedza. Skumaj materiał "kontuzje" Ben Tells on tam wspominał chyba o zerwaniach.
Wszystko da sie wyleczyc, ja dopiero po 3 latach może wiecej po ciągłych ćwiczeniach i rozciąganiach czuje że moje naderwane podudzie jest już równie silne jak te zdrowe. Najwyżej jakaś lecznicza kuracja sterydowa , jak juz trzeba to trudno, ale małe dawki a dłuższy czas. ale małe dawki !;d

Dzięki. Zapytam mojego fizjoterapeuty czy ultradźwięki przewiduje w terapii. Ogólnie to sam nie wiem kiedy klatkę zacznę ćwiczyć. Wejść na ciężary takie jak dotychczas się zapewne nie odważę wcale, ale na skosie i poręczach też wygląd da się zrobić. Jeśli zapodam kurację (a zapewne to zrobię) to będzie to pół roku HGH + 3 estry długie teścia, połączone mostami z prop w małych dawkach. No ale to jak będę mógł normalnie całą klatkę ćwiczyć, a to nastąpi, hmm - mam nadzieje, że za pół roku, a nie później...

zaczynaj od pompek i obserwuj jak miesnie sie zachowuja, na takich cwiczeniach dasz rade podtrzymać wygląd, pol roku to mało czasu tym bardziej po takiej kontuzji. za dłuzszy czas da sie wrocic do formy , mocnej kuracji od razu nie wal miesnie musza same po woli sie nadgoić, ja bym poleciał malutkie dawki metki przez pare miechów, nie przekraczajac 15mg powinno sie obejsc bez wiekszego odbloku. w miedzy czasie dopiero bym cos mocniejszego walnal jak juz musisz.