Kolana na głowę (i inne!) powinny być dozwolone w UFC! Munoz vs Okami przykładem.

W Brazyli walczyli tak przez dziesiątki lat i nikomu to nie przeszkadzało do momentu kiedy zaczęło się MMA w USA - Mogło by być nawet to co było w Pride jak już nie zasady z Vale Tudo. W Pride była prawdziwa napierdzielana a nie macanie się jak w UFC.

Ale do skutecznej techniki drapania, to oprócz treningów także dobry sprzęt by musieli wyhodować! Albo specjalnie produkowane tipsy pod UFC, hehehehe

Dokładnie tak jak forumowy Goodridge I tyle. Skoro uszkadzało sobie ręce trafiając w czoło, albo inne twarde i mocne części czaszki, to może wypadałoby użyć czasami nasady dłoni?

Wcześniej w temacie pisałem: Ja bym zakazał: ciosów w jajka, wkładania palców w oczy i ciągnięcia za włosy i gryzienia.

Jeszcze przemyślałem i z tych zakazów zostawiłbym 2 :
wkładaniepaluchów w oczy i gryzienie.

Ciosy w jaja - można ochraniacz zastosować (i stosują pewnie)
ciągnięcie za włosy - producenci maszynek do golenia by zarobili Ci długowłosi może by szopy poobcinali, heheh

Gryzienie - zostawiam, gdyż za duże ryzyko śmierci - np. atak na tętnicę szyjną a'la wampir.
palce w oczy - można wydłubać/uszkodzić oczy, a dalsza kariera i umiejętności a'la z filmu "Ślepa furia" - mówiąc delikatnie wątpliwe.

Skoro gryzienie jest zakazane, no to od razu niech wprowadzą zakaz stosowania duszeń, bo nie raz już się słyszało, że ktoś miał przez duszenie gilotynowe uszkodzone kręgi szyjne i zmarł.

A , hola, hola! a co z atakami na małe stawy?? np. palce, nadgarstek, itp?? - co o takich akcjach sądzicie?

@Puar - przykład proszę.
A wracając do gryzienia, to kiedy sędzia miałby przerywać takie walki? Rozumiem,że albo gość odklepuje z bólu, albo jest zagryziony/wykrwawia się , nie wiem...??
Gryzienie w mma - trochę zbliża walkę do walki psów. Choć pewnie i chetni by to oglądać by sie znaleźli ( kolega puar np.).

Zmieniony przez - kaczka41 w dniu 2010-08-27 11:31:36

Zmieniony przez - kaczka41 w dniu 2010-08-27 11:32:10

Oczywiście, że ataki na małe stawy powinny być dozwolone. A przykład? Nie pamiętam jakiego nieszczęśnika to spotkało, ale był chyba o tym temat w tym dziale. Poza tym, jednego gostka też połamało, jak jakiś judoka zastosował na nim rzut (albo zapaśnik tak go wychrzanił na glebę - nie pamiętam). Kolesiowi połamało kręgi szyjne...

A wracając do gryzienia, to kiedy sędzia miałby przerywać takie walki? Rozumiem,że albo gość odklepuje z bólu, albo jest zagryziony/wykrwawia się , nie wiem...??

Chyba tak jak mówisz.

Gryzienie w mma - trochę zbliża walkę do walki psów. Choć pewnie i chetni by to oglądać by sie znaleźli ( kolega puar np.).

I zbliża też do prawdziwej walki

Puar, to czemu ogladasz gale, skoro jest taka lipa z tymi przepisami? Mi sie wydaje, ze MMA rozwinelo sie do obecnego poziomu wlasnie dzieki temu, ze zaczeto wprowadzac regulacje, majace na celu przede wszystkim bezpieczenstwo zawodnikow. Fakt, ze niektore zakazy sa nieco przesadzone, ale proba ich zmiany to walka z wiatrakami.

Caly czas powolujesz sie na pierwsze gale - faktycznie, na pierwszych kilkunastu galach mozna zobaczyc wiele legendarnych wrecz akcji, ale ich wykonawcy w ogromnej wiekszosci pojawiali sie raptem kilka razy i koniec. Bylo tylko kilka nazwisk, pojawiajacych sie regularnie.

edit: chcesz prawdziwych walk, ogladaj felony fights, a nie ufc.

Zmieniony przez - RemyLogan w dniu 2010-08-27 16:13:41

Puar, to czemu ogladasz gale, skoro jest taka lipa z tymi przepisami? Mi sie wydaje, ze MMA rozwinelo sie do obecnego poziomu wlasnie dzieki temu, ze zaczeto wprowadzac regulacje, majace na celu przede wszystkim bezpieczenstwo zawodnikow. Fakt, ze niektore zakazy sa nieco przesadzone, ale proba ich zmiany to walka z wiatrakami.

Hola hola, pisałem, że obecnie jest świetnie, ale nie idealnie.
MMA rozwinęło się (ba, powstało!) do tego poziomu dzięki temu, że ludzie zaczęli trenować przekrojowo. Znajomość parteru i stójki stała się priorytetem. Zauważył to Don Frye, Royce, Severn. Marco Ruas wprowadził w życie.
Tam gadasz walka z wiatrakami - nie poddajmy się

Caly czas powolujesz sie na pierwsze gale - faktycznie, na pierwszych kilkunastu galach mozna zobaczyc wiele legendarnych wrecz akcji, ale ich wykonawcy w ogromnej wiekszosci pojawiali sie raptem kilka razy i koniec. Bylo tylko kilka nazwisk, pojawiajacych sie regularnie.


Dzięki temu, że odpowiednio trenowali, a nie przez to, że było tam o wiele mniej zasad...

edit: chcesz prawdziwych walk, ogladaj felony fights, a nie ufc.

Phi, jak nie chcesz brutalności to oglądaj sobie golfa, a nie UFC.

Mówcie co chcecie i tak zdania nie zmienię.


Zmieniony przez - Puar w dniu 2010-08-27 16:38:34

Phi, jak nie chcesz brutalności to oglądaj sobie golfa, a nie UFC

Nie mam nic przeciwko brutalnosci, natomiast wiele przeciwko zezwierzeceniu.