Wydaje Ci się, że wigilia to nie najlepszy moment na to by omawiać temat “silnej woli”? Cóż, sytuacja wygląda dokładnie odwrotnie, bo święta to czas, w którym szczególnie często jesteśmy wystawiani na próby, w przypadku których - jak nam się wydaje - to silna wola gra pierwsze skrzypce. Niestety to właśnie ona bardzo często zawodzi. Tak jednak wcale być nie musi!
Silna wola a świąteczne pokusy
Przyjęło się takie przekonanie, które mówi, że aby skutecznie kontrolować jakość i ilość spożywanych kalorii trzeba mieć silną wolę. Jest to tylko z pozoru słuszne przedstawienie istoty problemu. Łatwo to zobrazować podając przykład osób uzależnionych od alkoholu - przecież alkoholizm to nie jest choroba “woli”. Jest to uzależnienie, w przypadku którego nawet jednostki posiadające dobrze rozwiniętą silną wolę łamią się i piją. Niemniej jednak, z drugiej strony faktem jest, iż jednostki o słabej woli, częściej ulegają pokusom. Tak więc należy uczciwie przyznać, że jeśli chodzi o nasze wybory, nie wszystko od silnej woli zależy, ale z drugiej strony silna wola w sposób istotny wpływa na zdolność podejmowania słusznych decyzji i idących z nimi w parze - adekwatnych zachowań.
W ramach wigilijnego artykułu nie chciałbym jednak zajmować się poradami dotyczącymi szlifowania charakteru. Raz, że nie jestem psychologiem, dwa - to nie jest dobra okoliczność do takich rozważać, trzy - brakuje na to czasu. raczej wolałbym skoncentrować się na pewnych zmyślnych strategiach pomagających nawet “słabą” silną wolę uchronić przed złamaniem.
Przeczytaj całość na PoTreningu: http://potreningu.pl/articles/4439/kilka-przydatnych-ciekawostek--o-silnej-woli