K1 Heros 2006 wyniki

1 Koutetsu Boku - Alexandre Franca Nogueira Decision (Unanimous) 2 5:00
2 Semmy Schilt - Min Soo Kim Submission (Triangle Choke) 1 4:46
3 Ivan Menjivar - Hideo Tokoro Decision (Majority) 2 5:00
4 Gesias Calvancanti - Hiroyuki Takaya KO (Flying Knee) 1 1:30
5 Rani Yahira - Kazuya Yasuhiro Submission (Arm-Triangle choke) 1 1:08
6 Caol Uno - Kultar Gill Submission (Rear Naked Choke) 2 3:30
7 Yoshihiro Akiyama - Taiei Kin Submission (Armbar) 1 2:01
8 Melvin Manhoef - Crosley Gracie TKO (Strikes) 1 9:12
9 Don Frye - Yoshihisa Yamamoto Submission (Rear Naked Choke) 1 4:52
10 Shungo Oyama - Rodrigo Gracie Decision (Majority) 2 5:00
11 Kazushi Sakuraba - Kestutis Smirnovas Submission (Armbar) 1 6:41

Moim zdaniem troszeczke wyszedł wałek w walce Saku vs Smirnovas ,ale sami ocencie

Wand znokautował go tylko raz na trzy walki. Arona też Saku nie znokautował. Schembri też nie - a sędzia przerwał walkę... Nie dramatyzuj

Ja tu walka nie widze, saku przetrwal choc ledwo ledwo.. ale wrocil i mial wystarczajaco sil zeby skontrowac. fajna walka

Gdyby to był ktos inny niz Saku to dawno walka zostałaby przerwana.Saku dostalby jeszcze ze 2 strzaly za linami i by odpadł na dobre bo juz odpłynął.
Nawet gdy sedzia przeniosł walke na srodek smiesnie długo czekał az Saku dojdzie do siebie.
A przypomij sobie walke Saku vs Ken.Shemrock dostal pare pikiet przy linach i sedzia przerwał walke.Wiec radzie wiecej obiektywizmu

Nie dramatyzuj... Wszystko winne, sedzia ze nie przerwal potem liny, a potem ten sam sedzia za przerwal na sek za dlugo, potem ze oponent mial miekka szczeke i nie mial kondycji...

Zmieniony przez - M I K O w dniu 2006-08-05 18:15:31

Jesli lubisz dramaty to poczytaj sobie ksiazki.Podejrzewam ze ogladales nie ta walke i stad Twoja smieszna ocenaPoza tym naucz sie czytac tekst ze zrozumieniem,a wtedy bedziemy mogli polemizowac bo teraz mija sie to z celem:-]

za tymi linami saku był już prawie nie przytomny w takich momentach nie przenosi się walki i nie daje odpocząć znokałtowanemu przeciwnikowi

Dokładnie,wystarczy obejżeć walke Saku z Kenem Shamrockiem,mysle ze to dobry przykład,fakt ze w pride a nie w k1 heros.Mysle ze gdyby tam nie leżał japończyk walka byłaby przerwana dużo wczesniej,chociaż moze sie myle.W sumie dobrze ze trwała dalej....

liczy się , że Saku wygrał !! bardzo sie cieszę



wow Saku dostawał niezły oklep Ale dał rade



Zmieniony przez - FightOrDie w dniu 2006-08-05 20:51:04

Zadnego walka tam nie bylo. Jeden lucky punch prawie zakonczyl walke ale w japonii takiemu zawodnikowi jak zakuraba daje sie szanse ;), i dobrze.

Zmieniony przez - 2.6.12 w dniu 2006-08-05 21:14:51

Walek moim zdaniem był i to nie cienki, ale organizacja k1 przyzwyczaiła mnie już nawet do większych, poza tym lubię Saku więc płakał nie będę.

Wal jak ch.uj dawno takiego nie widzialem.No ale coz plakac z tego powodu nie bede