Izotek/Roaccutane itp. - długookresowe skutki uboczne

Okej, dzieki. Dam znac na dniach jak już zrobie badania, myślę ze max do piatku powinno mi juz przejsc przeziebienie wiec pewnie wtedy wieczorem wrzuce wyniki ewentualnie poniedzialek jezeli bym sie nadal slabiej czuł

@Krstk zrobisz jak chcesz ja jednak nie stosował bym supli a po prostu wychodził na dwór w okresie kiedy przyswajalność witaminy d3 jest największa, nadmiar będzie magazynował się w organizmie i wystarczy do kolejnego okresu w którym będzie można "naładować akumulatory"

Powodzenia jeśli chcesz przez ok.60 dni zrobić zapasy na pozostałe 300. W sposób naturalny nie jest to niestety możliwe. Nawet włączając leki z d3 byłoby to ciężko zrobić.

Człowiek w ciągu 15 minut przebywania słońcu potrafi wytworzyć (w zależności również od koloru skóry, osoby z białą karnacją uzyskują więcej witaminy D3 w krótszym czasie) od 10-25 tysięcy, w 15 MINUT. (Poszukaj badań, nawet na ncbi) załóżmy że jest to 15 tysięcy jednostek, i że średnio jesteśmy na słońcu dziennie 30 minut, mamy 30 tyśx60 dni. Mało? A do kolegi który bierze 10 tyś jednostek - idz i wykonaj teraz badanie wapnia we krwi, oznaczenie kosztuje chyba 10 złoty.


Zmieniony przez - abuhamza w dniu 2018-02-06 18:59:19

Mało źródeł potwierdzających, ale na stronach medycznych + znalazłem jedno źródło na pubmedzie, które mówi o tym, że czas przechowywania witaminy d w organizmie wynosi ~2 miesiące.
Poza tym nie jest to taka kolorowa matematyka, że co minutę mamy wytwarzane równo 1000 IU i tak nawet przez kilka godzin.. organizm odpala mechanizmy, które również reguluję syntezę skórną d3. Tym samym nawet jeśli tego 1-wszego dnia wyrobisz te 30 000 IU, nie zrobisz tego przez kilkadziesiąt kolejnych dni nawet w bliźniaczej ilości.

Bardzo optymistycznie patrząc - jest opcja zrobienia zapasów tej witaminki samą syntezą skórną, jeśli mieszkamy w super miejscu, bez nadmiernych zanieczyszczeń powietrza, jest przez znaczną część dni w tym okresie sprzyjająca pogoda i mamy faktycznie możliwość wystawiania się na te słońce 15-30 min o odpowiednich godzinach - OK, może w takim przypadku do końca tego samego roku będziemy w pewnym stopniu zaspokojeni (przy czym skończymy na dolnej granicy). Można kontynuować to dalej, regularnie przez naświetlanie się w solariach z lampami uvb i totalnie nie przyjmować supli - jasne, jest to do zrobienia. Nie wykonalne jest jednak w naszym klimacie korzystanie jedynie z okresu letniego i sporządzonych w jego okresie zapasów.

+może odbiję pałeczkę. Pokaż na jakim poziomie aktualnie jest d3 u ciebie (jeśli nie suplementujesz)

Skoro 2000 jednostek witaminy D3 jest odpowiednikiem dziennej dawki (zresztą są opisy ludzi którzy przyjmowali taką dawek i poziom D3 skoczył do około 50, jest to również zależne od wagi ciała) to po co ładować w siebie 5000 czy 10000? skoro w 30 minut można uzyskać te 20-30 tysięcy jednostek w ciągu jednego dnia? Nie wiemy też ile organizm potrafi zmagazynować w wątrobie i uwalniać w trakcie potrzeby (bo tak się dzieje) we krwii możemy mieć wynik 0 co nie oznacza że tej witaminy D3 nie mamy w ogóle. Nawiązując jeszcze do zanieczyszczenia powietrza i naszego smogu, to syf powietrza połączony z D3 może dać niemiły efekt. Ja bardzo bym chciał zobaczyć wyniki wapnia u osób którzy ładują w siebie takie dawki nawet stosując jednocześnie k2mk7. A co do mojego wyniku zapewne jest na samym dnie.


Zmieniony przez - abuhamza w dniu 2018-02-06 22:24:37

Aktualnie wychodzą zalecenia, żeby trzymać ją na poziomie 80-90. Nikt nie mówi, żeby przewlekle walić 10 000 IU - autor dostał zalecenie od lekarza, więc jak w ogóle można to krytykować nie znając dokładnie przypadku?
Badanie stężenia 25(OH) jest aktualnie najbardziej wymiernym wskaźnikiem, na którym opiera się znaczna część badań. Manipulacja jego stężeniem znajduje swoje odbicie w postaci występowania objawów niedoboru lub ich redukcji/prewencji zdrowia. W mniejszej ilości przypadków może zdarzyć się tak, że następuje bardzo szybko konwersja do 1,25(OH) co również można sprawdzić w labie.
Nie chodziło mi o absorpcję syfu z powietrza, bo to nie następuje, a ograniczenie w takim przypadku syntezy skórnej witaminy d. Waliłem przez 2 miesiące 20 000 IU, później 10 000 - wszystko w porządku, wapń w środku widełek. Oczywiście zdarza się hiperkalcemia, nawet był ostatnio przypadek na forum, ale trzeba do wszystkiego podchodzić z rozwagą i na bieżąco monitorować.

Nie miałeś podwyższonego poziomu wapnia przyjmując 20 tyś IU dziennie przez taki okres? a co do lekarza, jaki lekarz który wie co robi przepisuje facetowi D3 w dawce 10000 bez dodatku k2mk7 ja rozumie 2000 jeszcze można bez k2.


Zmieniony przez - abuhamza w dniu 2018-02-06 22:58:53

taki co wie co robi to pewnie nie przepisze ;) . nie mniej dalej nie wiadomo z jakiego powodu te zalecenie, czy w ogóle był sprawdziany poziom itp.

"taki co wie co robi to pewnie nie przepisze ;)" to sie akurat zgadza, niestety.