Mam pytanko, a mianowicie czy ktoś z Was zmagał się z jakimiś skutkami ubocznymi po inhibitorach aromatazy? (Symex, letrozol itp)
Czytając trochę o tych lekach wyczytałem, że, skutki uboczne, które po nich występują są bardzo częste np. Symex 1 na 10 osób odczuwa skutki uboczne, a jak wiemy skutki uboczne po tych lekach są mniej i bardziej poważne. Te bardziej poważne jak problemy z kośćmi, stany zapalne stawów czy depresja są dosyć mocne.
Pytam z ciekawości. Zastanawiam się czy skutki uboczne faktycznie występują tak często.
Pozdrawiam