Igrzyska Olimpijskie - LONDYN 2012

Oto czołowa trójka finału biegu na 110 m ppł.: Aries Merritt (USA), Jason Richardson (USA), Hansle Parchment (Jamajka).

Koniec rywalizacji w skoku w dal. Wygrwała Amerykanka Brittney Reese - 7,12 m, druga Jelena Sokołowa (Rosja), trzecia Janay Deloach (USA).

Bartosz Osewski spalił niestety swoją pierwszą próbę w eliminacjach rzutu oszczepem

No niestety, nie udało się zakwalifikować do finału rzutu oszczepem Bartoszowi Osewskiemu. 71,19 m był ostatnim wynikiem w kwalifikacjach! Za Polakiem znaleźli się tylko zawodnicy, którzy spalili wszystkie próby

Amerykanka Brittney Reese triumfowała w skoku w dal podczas igrzysk olimpijskich w Londynie. Skok na 7,12 m

Amerykanka Felix Allyson okazała się najlepszą zawodniczką w finale biegu na 200 metrów

Kamil Budziejewski został odsunięty od ekipy polskich 400-metrowców i odesłany do Polski po tym, jak zaatakował najmłodszego w zespole Patryka Dobka.

- Wydarzył się w naszej ekipie incydent. W związku z nim od drużyny został odsunięty Kamil Budziejewski, który przed czasem wyjechał do Polski. Został odsunięty za zachowanie niegodne reprezentanta Polski na igrzyskach olimpijskich - wyjaśnił Józef Lisowski, trener naszych 400-metrowców.

Do zdarzenia między Budziejewskim i Dobkiem miało dojść w łazience. Ten pierwszy miał uderzyć najmłodszego zawodnika naszej sztafety. Trener Lisowski nie ukrywał, że bardzo zdenerwowała go ta sytuacja.

Biegnący na pierwszej zmianie sztafety USA 4x400 m Manteo Mitchell drugą część dystansu pokonał ... ze złamaną kością strzałkową lewej nogi. Amerykanie uzyskali czas 2.58,87 i zajęli drugie miejsce za Bahama.
- Odczułem, po przebiegnięciu 200 metrów, ból w lewej nodze. Poźniej, po prześwietleniu, okazało się, że mam pękniętą kość strzałkową - powiedział biegacz, który na swej zmianie osiągnął czas 46,1.

Amerykanie awansowali do finału. Biegacze USA zdobyli z rzędu osiem złotych medali olimpijskich w tej konkurencji.

Do półfinałów nie awansowali Polacy, którzy w pierwszym biegu zajęli piąte miejsce.

Sztafeta kobiet 4x100 m zajęła w eliminacjach dziewiąte miejsce i nie wystąpi w olimpijskim finale. "Na pewno będziemy przeżywały tę porażkę i jeszcze trochę popłaczemy" - przyznała biegnąca na pierwszej zmianie Marika Popowicz.
Popowicz (SL WKS Zawisza Bydgoszcz), Daria Korczyńska (WKS Śląsk Wrocław), Marta Jeschke (SKLA Sopot) i Ewelina Ptak (WKS Śląsk) z bieżni schodziły ze łzami w oczach. W swojej serii Polki były czwarte za Ukrainkami (42,36), Jamajkami (42,37) i Niemkami (42,69). Uzyskały czas 43,07 i zostały sklasyfikowane ex aequo z zespołem Bahamów na dziewiątej pozycji.

By móc w Londynie być w ósemce musiałyby pobiec tylko nieznacznie słabiej od ustanowionego w 2010 roku rekordu kraju. Popowicz, Korczyńska, Jeschke i Weronika Wedler, przy okazji mistrzostw Europy w Barcelonie, uzyskały rezultat 42,68. W czwartek ósme Nigeryjki miały czas 42,74.

- Finał był naszym celem. Ocenimy jeszcze ten bieg z trenerem, zobaczymy co mogłyśmy zrobić lepiej. By awansować trzeba było popraw

Usain Bolt nie tylko obronił medal złoty z Pekinu na 100 metrów, udało mu się to również na dystansie 200 metrów. Ostatni raz udało się to Lasse Virenowi w latach 70-tych. - Tego chciałem i to mam - skomentował swój występ.

Drugi do mety dobiegł jego największy rywal, rodak Yohan Blake. - Czułem niewielki ból w plecach, więc starałem się po prostu robić swoje, utrzymać tempo i kiedy zobaczyłem, że jestem pierwszy, zwolniłem, bo wiedziałem, że rekordu świata już nie pobiję - powiedział Bolt.

Najszybszy człowiek świata w czwartek przebiegł 200 metrów w czasie 19.32, Blake był gorszy o 0,22 sekundy. Brąz przypadł również Jamajczykowi, Warrenowi Weirowi.