Gustafsson vs Nogueira

go home, you're drunk

Noolan, Shogun od dwóch lat cofa się w rozwoju. I nie obchodzą mnie filmiki z treningów i to, z kim ćwiczy. Walczy tragicznie i to jest bolesna prawda.

Zacznijmy od tego: jak punktowaliście walkę Gustafsson vs Shogun !? - ja punktowałem 29-29 na remis. Jeśli ktoś miał to wygrać to Gustafsson, ale 30-26 w tej walce to jakiś 1 wielki żart - punktacja 29-29 (moja) jak najbardziej się broni.

Dlatego m.in. byłem w takim szoku co zrobił Gustafsson z Jonesem po przerwie i wyrównanej walce z Shogunem.. Jednak wyszło na to, że ktoś z dobrym boksem i porównywalnymi warunkami fizycznymi I CO NAJWAŻNIEJSZE nie sądziłem, że Gus ma na tyle dobry ostatni aspekt - czyli zapasy i wyszło co wyszło. Z Shogunem to różnie bywa-walczy w kratke.

Gus vs Nogueira to zaj**iste zestawienie i nie p******cie, że nie (spodziewałem się tego zestawienia btw to teraz na bank zrobią Cormier vs Davis).

Tzn ja na początku i w sumie nadal bym widział natychmiastowy rewanż, ale może to i lepiej, że nie zrobili natychmiastowego rewanżu Jones vs Gus - po takiej wojnie i straaaasznie wyrównanej walce na remis i wyniszczającej walce przyda się przerwa - obaj to 2 najszybciej rozwijający się czołowi fighterzy w LHW i przerwa się przyda. Cormiera bym przed Gustafssonem widział jeszcze jak DC pokona Davisa i Gustaw Nogueire.
Nogueira jak najbardziej zasługuje na tą walkę!! Zwycięstwo nad Evansem - fakt nudna walka, ale co z tego!? Tą samą kombinacją zjechał Evansa, świetnie przygotował TDD do tej walki i wygrał 29-28 zasłużenie. Nogueira całokształtem zasługuje na taką walkę i już 2 okazja mogłaby mu się nie powtórzyć, bo już 37 lat skończył.
Jak Nogueira wygra z Gustafssonem to powinien dostać natychmiastowego TSa. To nie jest łatwa walka dla Gustawa. Nogueira aż tak nie odstaje warunkami jak np Shogun i ma bardzo dobry boks, TDD też dobre i przewage w BJJ, ale Gustafsson jednak po tym to zobaczyłem z Jonesem + też bdb boks, w zapasach ma przewage, w kopnięciach, siła fizyczna i trochę warunki - ciekawa walka, ale dec dla Gustafssona imo.

Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2013-10-27 22:39:09

29-28 dla Gustaffsona dawałem ,widziałem jak pisali ,że Gustaffson rozj**ał Shoguna to się za głowę łapałem 1 runda z tego co pamiętam dla Shoguna , 2 runda wyrównana bardzo w stójce i Gustaffson obaleniami wygrał i wiadomo w 3 rundzie dominacja Alexandra...

Lil Nog stary i znowu po długiej przerwie wraca ,nie rozumiem natomiast dlaczego Gusatffson vs Lil nog miałoby się odbyć w Londynie a nie Szwecji.

Jak nie odstaje warunkami Nog jak Shogun, jak ma mniejszy zasięg jeszcze? Ja tam punktowałem bez 2 zdań dla Gusa zwycięstwo, 2 rundy jak złoto dla niego były.

Po pierwsze- Shogun nie cofa się w rozwoju. Sądzisz tak bo wpadł w gilotynę w walce z Sonnenem? Aha... Czyli to że jeździł do USA szkolić zapasy i trenować uderzenia u F.Roacha nie ma znaczenia? Nic się nie nauczył przez 3 miesiące tylko cofnął w rozwoju? To ciekawe po co w ogóle tam jechał... Moim zdaniem nauczył się wiele tylko nie zdążył tego pokazać gdyż walka z Sonnenem toczyła sie prawie od początku na glebie i skończyła po 2 czy 3 minutach. A o rewanzu z Gusem mówię bo Rua był w stanie urwać mu rundę i walczył w stójce jak równy z równym. gdyby nie jakieś 2 obalenia to moze by Shogun nawet wygrał ten pojedynek. Po prostu Brazylijczyk nie leży Szwedowi stylistycznie i ma szanse go posadzic. Wiadomo że Gus ma twardy łeb i jest to trudne ale ktoś kto ma łapy z ołowiu jak Mauricio jest w stanie tego dokonac bo w pierwszej walce niewiele brakowało- kilka soczystych bomb doszło do głowy Maulera. No i jak pisałem Rua w rewanzach zawsze pokazuje klasę.

A no widzisz Noolan, przewidziałem Twoją odpowiedź, dlatego napisałem, że nie obchodzi mnie gdzie trenuje, co robi na sparingach itp. Walczy coraz gorzej, stąd wniosek, że cofa się w rozwoju.

Rua kiedyś, a Rua teraz to dwa inne światy. Teraz nie ma żadnego pomysłu na walkę idzie do przodu, trafia ale też zbiera na ryj wszystko. To jest cofanie się w rozwoju nie oszukuj się.


A co do Gus vs Nog to nie jest tak wielki missmatch jak niektórzy przewidują, ale stawiam na Szweda.

Zmieniony przez - wiktor902 w dniu 2013-10-28 14:32:43

Tylko że odkąd pojechał trenować za Brazylię to stoczył tylko jedną walkę. Z Sonnenem. Więc nie wiesz jaka jest jego forma i czego się nauczył bo nie zdążył tego pokazać. Czaisz?

Nie zdążył bo przegrał i to w ch**owy sposób - czaisz?

Shogun chce walczyć jeszcze 6/7 lat albo więcej, chce m.in rewanzu z hendo, także nie wybiera się na emeryturkę:)

"I'm 31 years old. I am very young. I want to fight for six or seven more years. I have 10 fights more. I fight whoever UFC wants, I fight anywhere, no problem for me. [Henderson] fight everybody wants. Me too. Dan Henderson good fighter. I respect him. I fight for my fans, my family and for UFC."