- Teraz o Pekinie myślę codziennie - mówi Katarzyna Skowrońska-Dolata. - Nie pozwala o tym zapomnieć trener Marco Bonitta. Aplikuje nam dawkę ciężkiej pracy. Wiemy, że to przyniesie efekt w igrzyskach olimpijskich.
W piątek kadra polskich siatkarek, która przebywa na zgrupowaniu w Szczyrku miała przed południem trening, a po obiedzie tzw. rest day. Katarzyna Skowrońska-Dolata udała się na spacer do Wisły. Tak rodzinnie z mężem spędzam czas - mówi atakująca reprezentacji Polski, która od przyszłego sezonu będzie grała w Scavolini Pesaro. - Jednak tylko na siedzenie w cieniu możemy sobie pozwolić. Upał jest niesamowity, że odechciewa się dłuższych spacerów.
Katarzyna Skowrońska-Dolata mur chiński już widziała. Grał kiedyś w tym kraju w Grand Prix - mówi. - Oczywiście jest to fascynujący kraj ze wspaniałą kulturą. Tak więc w czasie igrzysk wielki mur będę mogła sobie darować.
Reprezentantka Polski przyznała, że chętnie przeczytałaby "Ostatniego cesarza Chin" gdyż wcześniej nie miała okazji. Może w Pekinie w wolnych chwilach nadrobię zaległości - powiedziała.
Obecnie na zgrupowaniu w Szczyrku przebywa siedem zawodniczek, które nie grały w Grand Prix. Od soboty zaczną dołączać następne.
Źródło: siatka.org
Jedna z naszych najlepszych zawodniczek, od niej będzie z pewnością zależało bardzo wiele w Pekinie. Oby była w dobrej formie i oby jej gwiazda na Olimpiadzie świeciła pełnym blaskiem